REKLAMA
Witam wszystkich fanów motoryzacji
Będzie to moje 1 autko, prawo jazdy świeżo co zdane. 26 lat na karku - stary już jestem a na autach się nie znam. To główny powód dla którego tutaj chciałbym Was prosić o pomoc.
Budżet na auto to powiedzmy 13, nie chciałbym tej kwoty przekraczać no chyba że warto to powiedzmy + 1 tysiąc ale to MAKSIMUM.
Na razie to zastanawiam się pomiędzy :
Seat - Leon
Rover - 75
Samochody całkowicie różne klasowo ale akurat takie wpadły mi "w oko" no i mieszczą się w budżecie patrząc na egzemplarze np 2002-2003r.
Tu się przyznam trochę po łebkach przeleciałem forum i opinie na temat tych autek.
Więcej o leonie, że 1.6 jednym muli inni nie odczuwają mulenia :D że dobry pod LPG i takie tam :)
Rover z kolei, że co chwile coś do wymiany i dziwne "usterki" niektórzy posiadają, a to nie zapali a to sprzęgło w podłodze zostało.
Przyznam, że Rover wygląda LUKSUSOWO i fajnie by takim autkiem jeździć ale jak lepiej kupić LEONA albo co innego to poradźcie koledzy. Na pewno nie chciałbym, żebym autko musiał często oddawać na warsztat z usterkami. I więcej będzie stać niż jeździć
Według regulaminu :
Skąd jestem ? Śląsk - zabrze ale jakby trzeba gdzieś dalej dojechać na oględziny i o ile warto to nie problem.
Użytkowanie ? Głównie to dojazd do pracy - trasa 5km w 1 stronę. Bardzo rzadko gdzieś dalej, 30km do sąsiednich miast ewentualnie 1 lub 2 razy w roku gdzieś dalej ~500km na wakacje.
Budżet to powiedzmy 13 tysięcy auto, 2 tyś na ubezpiecznie (OC AC) i jakieś tam opłaty które wchodzą w grę. Sam nie wiem ile mnie to będzie kosztowało jako całkowitego świeżaka. Wszystko pewnie zależy od pojemności silnika w aucie a te w ROVER np: 2,5 to sporo większe niż LEON 1.6
Wszelkie sugestie, uwagi mile widzianie i doceniane. Z góry bardzo dziękuję wszystkim za przeczytanie Zapytania i również za odpowiedzi.