14 Kwi 2010, 19:53
Samochód najlepiej kupować od prywatnej osoby, która auto na co dzień użytkuje, ale chce zmienić z jakiegoś powodu. Paradoksalnie takie auto będzie gorzej wyglądać niż auto w komisie, co osobiście przyznaję, że łatwo się nabrać.
W komisie przygotowuje się auta do sprzedaży, po prostu je czyszcząc. Pasty nabłyszczające, nowe dywaniki, wymieniane wyścielenie podłogi. Czy wiesz np., że reflektory mogą być wykręcone, zalane octem, stoją tak sobie przez noc, a na drugi dzień po obeschnięciu wyglądają jak nowe, bo zlazł całe ten brud, który nagromadził się przez 10-12 lat.
Lśniący lakier, świeże reflektory i ładne kołpaki, bądź alufelgi to podstawa i już auto jest 4 lata młodsze.
Chłodnica nie trzyma? Zalać ją doktorem, to będzie trzymać przez 1000 km.
A z propozycji. Zwróć uwagę na:
segment B: Seat Ibiza II FL
segment C: Mazda 323f FL