30 tys a auto z 2003 roku?

01 Cze 2016, 15:22

Witam Wszystkich Od dłuższego czasu rozglądam się za autem dla siebie
Miesięcznie będę robił w granicach 1000km ( 70% miasto ).
Upatrzyłem sobie Hondę Accord VII Sedan 2.4 benzyna 2003r. - przebieg grubo poniżej 200k, stan idealny..
Miałem już jechać po auto ale ojciec trochę przystopował mnie, że kupowanie 13 letniego auta za 30k to głupota..
I teraz nie wiem, auto wizualnie podoba mi się - czytałem że silnik nie do zajechania i ogólnie mało awaryjne i naprawy/serwis w rozsądnej cenie..
Czy rozsądniej będzie znaleźć coś młodszego? I jeśli tak, to co w takim budżecie warto brać? Auto chcę gazować.
wiktorwektor
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 17 10 2008
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: nie mam
Silnik: nie mam
Paliwo: Inne
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1913

01 Cze 2016, 16:17

wiktorwektor napisał(a):Miałem już jechać po auto ale ojciec trochę przystopował mnie, że kupowanie 13 letniego auta za 30k to głupota..


Sory ale to jest Januszowe podejście do tematu
Rocznikiem nie jeździmy , tylko stanem. Jeśli przebieg auta jest prawdziwy i stan idealny to warto brać.
Niestety / stety Honda trzyma cenę , ale za jak będziesz ją sprzedawał w kolejne ręce to nie stracisz dużo na niej.

Jeśli nie potrzebujesz tak dużego auta , mógłbyś zejść segment niżej i rozejrzeć się za Honda Civic VIII 1.8
Kupisz wtedy 8-9 rok i będziesz zadowolony , tata też :)
sanvean23
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 569
Auto: Punto 2FL |Honda Civic VIII
Silnik: 1.2 16V | 1.8

01 Cze 2016, 17:15

Zgadzam się, jednak co by nie mówić 30k za Accorda z 2003 roku to całkiem spora suma. Z drugiej strony siedzi tam dobry silnik i jeśli auto jest naprawdę mocno zadbane i pewne to warto się dobrze zastanowić. Ważne też jakie wyposażenie i koła/gumy.
Można też spróbować się mocno potargować.

Ogólnie to trudny temat z rocznikiem. Z jednej strony nie ma większego wpływu na stan samochodu, ale jak przyjdzie wydać ciężko zarobione pieniądze i człowiek sobie myśli, że tyle zbierał na 13 letni samochód to słabo ;d No i trzeba się też liczyć z presją otoczenia, niestety barda dużo osób patrzy na rocznik i z góry traktuje starsze samochody.

Osobiście nie dał bym 30k za Accorda z 2003 roku, ale mimo to uważam, że jest się nad czym zastanowić jeśli wszystko jest tak dobre jak cena :P
krisbn
Nowicjusz
 
Posty: 6
Auto: GP

01 Cze 2016, 17:19

Podejście taty pewnie "Januszowe", bo "ot tak, palnięte", ale ...

Czy upływ czasu, podczas różnych warunków atmosferycznych (wilgoć, zima), w żaden sposób nie wpływa na stan auta?

Rozumiem podejście - że stan najważniejszy - doskonale, ale też myślę, że jest trochę za bardzo wyostrzone tutaj na forum, i ciągle powtarzane jest - "rocznikiem nie jeździmy, tylko stanem" ... a jednak im samochód starszy, tym warunki atmosferyczne odcisnęły na nim większe piętno (rdza, lakier, elementy gumowe - to nie tylko uszczelki, wilgoć - im dłużej auto w takich warunkach przebywa, tym chyba gorzej, a nie lepiej, prawda?). No i jest też inna, teoretyczna, zależność - młodszego masz szansę kupić z mniejszym przebiegiem (w sensie większej podaży rynkowej "perełek" w danym roczniku), no bo Accord z 2003 z przebiegiem pod 200 000 km czy Accord w roczniku 2007 ma szansę mieć mniej kilometrów najechanych? - pewnie, że wszystko zależy od trafu, ale zależność - teoretyczna - jednak istnieje.

I weźmy przykład - zadbana Honda Civic z 2008 roku z przebiegiem 130 000 km i Honda Accord rocznik 2003, z przebiegiem 170 000 km, też zadbana. Stan jednego i drugiego będzie taki sam?
Pewnie, że nie wiadomo, ale nie można zakładać - co często tutaj praktykowane - że ten starszy jest w lepszym stanie (patrzymy na stan), by podpierać teorię, że "przebiegiem i rocznikiem nie jeździmy", bo dlaczego akurat ten młodszy ma być w gorszym stanie? Samochodami mało kto jeździ z nastawieniem, by je psuć, ale wiadomo, z pewnych rąk zawsze lepiej, i może być "2 lata starszy", jeśli w lepszym stanie, tym bardziej, że przeważnie jest jakiś budżet i on definiuje co można kupić. Jak ktoś wybiera "furę", to nie może oczekiwać rocznika 2010 w cenie do 30 000 zł, także albo polować na "furę" w super stanie i trochę starszą, albo zmienić założenia i polować na coś z innego segmentu, młodszego (dzięki czemu upływ czasu będzie miał mniej negatywny wpływ na stan) i też, w jeszcze bardziej, super stanie. Coś za coś.

To teraz można by podyskutować w jaki sposób upływ czasu może wpływać na stan samochodu :)

P.S. - tak, jestem za, stan najważniejszy, z delikatnym zerknięciem na upływ czasu i jego wpływ na stan ... oraz na przebieg, w nawiązaniu do samochodu jako maszyny i teorii, że elementy się zużywają. Im więcej czegoś używamy, tym większa szansa, że się zepsuje, prawda?
Ale praktycznie wszystko można wymienić.

I pewnie jak krisbn pisze - też coś w tym jest ... jakaś "presja otoczenia", może nie presja, ale "wpływ", ale to też zależy od tego, czy ktoś kocha samochody, czy przejmuje się tym, co mówią inni.

A ten Accord, jeśli by był w super stanie (nie chodzi o ilość sprzętu grającego), to cena pewnie odzwierciedlałaby jego wartość.
tomekdk
 

01 Cze 2016, 19:22

Czy ja wiem czy to aż taka tragiczna cena?
Ostatnio na olx widziałem e46 330ci z 2004r za... 47k. Nie po tuningu, stockowa kupeta. Czy to dużo? Biorąc pod uwagęwiek konstrukcji tak. Jednak fakt, że to poszukiwane auto ze świetnym silnikiem (tak, wiem 959, 3.0 pali dużo oleju, traci moc, bla bla bla...) w świetnym stanie i z bogatym wyposażeniem oraz z ery ostatnich prawdziwych BMW to sprawa wygląda już nieco inaczej. Oczywiście za tyle można już szukać m3, ale to już inne koszta eksploatacji

tomekdk ty znowu z Twoimi herezjami... To poważne forum i nie gdybamy tutaj jaki wpływ na auto miał na przestrzeni lat deszcz. Oceniany fakty, doradzamy technicznie bez w.w teorii spiskowych i myślenia "co by było gdyby...?". Robisz ludziom wodę z mózgu, a dzięki Twoim "poradom" dalej brniemy w januszoland. Kupiłeś młode auto z małym przebiegiem? Fajnie, gratuluję. Szkoda jednak, że nie sprawdza się to w realnym świecie.
Za następne takie herezje zostaniesz ode mnie ostrzeżenie. Już dawno powinieneś je dostać m.in za wypychanie w każdym temacie aut z Danii, ale postanowiłem jeszcze poczekać, bo byś stwierdził, że się na Cb uwziąłem :roll:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14193
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

01 Cze 2016, 20:20

mike - a do jakiego moderatora bym mógł się odwołać w razie czego, gdybyś się na mnie uwziął / uwzięcie się poszło do przodu? Zobacz moje ostatnie komentarze, trochę insynuujesz (ale nie mówię, że nie przesadzałem trochę na początku, sorry).
I pierwsze słyszę, że ktoś dostaje bana / ostrzeżenie za to, że nie pisze zgodnie z trendem :shock: To naprawdę dziwna sprawa, wiem, rozumiem, spoko trzeba być, ale bez przesady.
Przecież to forum, wymiana myśli, poza tym nie widzę jakichś kontrargumentów, które by mówiły coś jednoznacznie innego, także o co chodzi?
Poza tym nikt tutaj nie gdyba, to chyba oczywista sprawa, że deszcz - pogoda deszczowa, odciska swoje piętno w postaci rdzy, co wpływa na stan pojazdu. Dlatego też było napisane:
"stan najważniejszy, z delikatnym zerknięciem na upływ czasu"
bo im starszy samochód, tym więcej tego deszczu na niego oddziaływało i może być w gorszym stanie.
Dlatego w przypadku tej Hondy podwozie - jego stan - zdecydowanie należy obejrzeć. I to są herezje? Czyli nie należy przejmować się upływem czasu, bo on nie ma najmniejszego wpływu na stan samochodu?
tomekdk
 

02 Cze 2016, 08:12

Tylko gorzej jeżeli auto było garażowane... Wtedy Twoja teoria o deszczu może się nie sprawdzić :naughty:
Ludwa10
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 349
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Fiat Punto, Seat Toledo II
Silnik: 1.9 TDI 110km
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2004

02 Cze 2016, 17:02

Ludwa10 - zależy od stanu garażu :naughty:

Dobra, kończę dyskusję, bo widzę, że panuje tylko jedna właściwa teoria, tylko chciałbym, żeby osoby ją popierające zastanowiły się co to jest ten stan ... bo to słowo co chwilę pada ...

A czy główne czynniki, wpływające na stan samochodu to nie są właśnie przebieg, wiek i kto jak o auto dba?
- dlatego pisać komuś "nie jeździmy wiekiem, ani przebiegiem, tylko stanem" to tak, jakby skupiać się tylko na tym, jak kto o auto dbał.

Ale jak tam chcecie, tylko pomyślcie o tych osobach, którym się pisze, żeby nie zwracały uwagi na wiek i przebieg ... a to są jednak czynniki, które wpływają na stan samochodu.
tomekdk
 

02 Cze 2016, 17:23

Ja sie troche zgodze z tomekdk, bo przebieg ma znaczenie. Np. wiekszosc benzyn przy 300-400kkm korbe wypluje i co komu po super doinwestowanym stanie, skoro czesci serducha maszyny ulegly zuzyciu? :naughty:
Druga sprawa - z wiekiem i przebiegiem auto traci sztywnosc nadwozia, drzwi sie wyrabiaja, skrzynia zaczyna miauczec, podwozie koroduje - generalnie mozna jezdzic, ale czuc ze samochod ma najlepsze lata za soba.
:naughty:
959
Aktywny
 
Posty: 289
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: E320 CDI
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Automatyczna

02 Cze 2016, 18:47

Jakoś są przypadki gdzie Nubirki 2.0 robiły ponad 500k km i nic się nie działo, motozakup pisał o i30 z przebiegiem 700 000...
Koniu
Forumowicz VIP
 
Posty: 18296
Zdjęcia: 4
Miejscowość: obecnie Fulda
Auto: Mondeo // Astra

02 Cze 2016, 19:05

Koniu napisał(a):Jakoś są przypadki gdzie Nubirki 2.0 robiły ponad 500k km i nic się nie działo, motozakup pisał o i30 z przebiegiem 700 000...

To może ja coś dodam od siebie.
Lanos z pancernym 1.5 8v 86KM, który 1 kwietnia 2015r miał przebieg 675 200 km. Do tego od nowości jeździł na LPG. Temat ucichł, więc podałem ostatni przebieg.
[link wygasł]
[link wygasł]
Cybul99
Początkujący
 
Posty: 113
Prawo jazdy: 05 01 2018
Auto: Seat Ibiza
Silnik: ASZ
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2003

02 Cze 2016, 19:07

W ostatnich dniach krikus wrzucał Chevroleta Evandę 2,0Pb z przebiegiem 560tys. km i wyglądał o wiele lepiej niż większość aut w ogłoszeniach ;)

Cybul99 zgasił teorię 959 :D
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

02 Cze 2016, 19:19

Ktoś z Focus Klub Polska miał Focusa mk1 z 1.4 + LPG, który też miał dobrze ponad 400 tysięcy km. Teraz pewnie ma z pól miliona jak nie lepiej. I jakoś na silnik nie narzekał. Jedynie mu ranty drzwi szły. Mam dać więcej przykładów zagazowanych benzyniaków z dużymi przebiegami?
Cybul99
Początkujący
 
Posty: 113
Prawo jazdy: 05 01 2018
Auto: Seat Ibiza
Silnik: ASZ
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2003

02 Cze 2016, 19:23

[link do oferty na Olx wygasł]
Kieł
Stały forumowicz
 
Posty: 2420
Auto: Nie mam

02 Cze 2016, 19:29

Panowie, przecież to nie chodzi o to, żeby jeden drugiego gasił.
Ja akurat mam możliwość oglądania ofert, gdzie samochody mają rzeczywiste przebiegi 300 000 - 400 000 km i często widzę, że mają powymieniane silniki.
Ale zdarzają się też takie z 500 000 km, bez wymiany.
Cybul - i łożyska w kołach oryginalne? Ile razy sprzęgło wymieniałeś? Remont silnika? - auto stało unieruchomione przez jakiś czas? - itp. ... napisz, ale uczciwie, fajnie by było o tym poczytać, bo przebieg konkretny.

Tutaj też jest ciekawy przypadek:
http://www.auto-swiat.pl/uzywane/test-d ... lion/19qsw
A co myśleliście o 525 tds?

I naprawdę uważacie, że taką Evandą można równie bezstresowo jechać jak ... taką Evandą, wówczas, gdy miała przejechane 100 000 km?
tomekdk