Witam.
Mam 4tys, raczej rozglądam się za hatchback,coupe.
Proszę nie pisać że za tą kwotę nie da się kupić samochodu tylko szrot, bo wiem że jest inaczej.
Wiadomo nie kupi się perełki, ale na początek aby pośmigać i z czasem wiadomo trzeba ładować i tak też się na to nastawiam.
Tak więc zależy mi na gazie (sekwencja oczywiście), Fiaty,Fordy,Renówki odpadają od razu.
Cóż, chciałbym aby samochodzik miał pintolnięcie, wiadomo nie chodzi mi tu o 3s 100km/h, ale po prostu aby miało kopa, zresztą myślę nad 1.6,1.8 ewentualnie 2.0 ( choć tu zazwyczaj tylko swap, np. corsy).
Zastanawiam się nad Polówką w 1.6, tylko czy to w ogóle jedzie?!
Z drugiej strony jeszcze Peugeot 306 2.0 ? to raczej by leciało, ale zazwyczaj problem z belką.
Civic, tutaj 1.5 (90km) pytanie czy to jedzie czy sunie? Nie miałem kontaktu z małymi samochodami, dlatego pytam.
Najważniejsze aby kurczę się nie sypał od razu po zakupie, gdzie blacha jest najlepsza (peugeot niby ocynk?)
Albo jakieś inne propozycje, będę wdzięczny.
Pozdrawiam
![Wink ;)]()