Silniki benzynowe tej Alfy uważane są za znacząco awaryjne. Lepsze są zdecydowanie znane i bezawaryjne (pod warunkiem kupna zadbanego auta) diesle JTD.
Ale ze 147 jest związany gorszy problem - elektryka. Sugerowałbym odpuścić. Jeśli zależy ci na bezawaryjnym, tanim w utrzymaniu aucie to skup się na Accordzie, w drugiej kolejności Passacie.
Poza tym możesz zainteresować się Toyotą Avensis, Mazdą 626 (kiepsko wyciszona, rdzewieje, poza tym bardzo wytrzymała) albo, i tutaj pewnie cię zdziwię, Peugeocie 406 2.0.
W szczególności polecam 406, bo części tanie, blachy świetnie zabezpieczone przed rdzą, jednostka niezawodna, najlepiej o tym świadczy popularność tego auta wśród taksówkarzy. Poza tym jest bardzo komfortowe, po dłuższej podróży nie czujesz zmęczenia. Jeśli nie jesteś mitomanem który nie kupuje aut francuskich, bo od sąsiada, właściciela Audi A6 B6 2.0 TDI, który po raz ósmy wymienia przedni wahacz i szuka kolejnego mechanika, który naprawi mu super silnik 2.0 TDI, słyszałeś, że francuskie auta się psują na potęgę