Akumulator na wyczerpaniu - Astra F

29 Lis 2011, 22:00

Witam.
Posiadam Opla Astre F 1,4 16V z 1998r.
Mam niestety problem. W grudniu 2009r. padł mi akumulator ponieważ nie dałem rady wsiadać w samochód (choroba) i stał kilka ładnym dni. Gdy już mogłem się przejechać akumulator był padnięty do zera praktycznie. Ładowałem go prostownikiem całą noc, podłączyłem samochód odpalił elegancko. Niestety, następnego dnia wieczorem gdy wsiadłem akumulator znowu był padnięty. Odpalałem go albo z kabli albo ze spychu. Miał już chyba 5 lat więc na wiosnę 2010 kupiłem akumulator Centry - nówka na gwarancje ze sklepu. Zimą 2010r. nie odpalałem samochodu 2 dni. Historia się powtórzyła. Jednak wystąpiła pewna wada - gdy akumulator był słaby, włączał mi się zawsze alarm w samochodzie. Pilotem go otwierałem i zamykałem lecz po 15 minutach było to samo. Akumulator nowy więc mnie to zdziwiło. Całą zimę 2010/2011 prostownik itp i przejażdzka po mieście aby się podładował do końca pod alternatorem. M.in. dziś znowu powtórzyła się historia z alarmem. Teraz stoi odłączony od akumulatora i czeka aby go jutro naładować.

Pytania:
1. Czy jest to wina niefortunnego akumulatora czy może coś się stało z elektryką po odpalaniach ze spychu itp.
2. Czy jest to normalne jak mało razy używa się samochodu. Przez 13 lat (przeszło) ma dopiero przeszło 82 tyś przebiegu . Autem jeździ mój ojciec najczęściej do przychodni i z powrotem (co 3-4 dni) albo ja czasem wsiadam z niego i robię z 1-2 km.

Z góry dzięki za pomoc

pozdrawiam.

30 Lis 2011, 18:47

Naładuj porządnie akumulator prostownikiem bo w aucie nigdy się tak dobrze nie naładuje tym bardziej po 2km. Następnie sprawdź jakie jest napięcie na akumulatorze po cało nocnym postoju? jakie jest ładowanie? jaki jest pobór prądu na wyłączonych wszystkich odbiornikach?

04 Gru 2011, 13:06

ja sie przylaczam do tematu
tez często robie przebiegi 1-4km z tym ze np wyjade z garazu gasze, odpalam przejade 500m gasze, znów 500m-1000m gasze i tak w kólko np zajatwiajac sprawy na miescie
mój aku ma ponad 4,5roku
i spr miernikiem napięcia wiec
na jalowych bez swiatel ma 14,5v z mijania ma 14,4V
a po nocy stania jak rano spr przed uruchomieniem to tylko 12,1-12,2V czy to nie za malo? jesli ma miec powyzej 12,6V
boje sie ze w mrozy nie odpale
jednak za kazdym razem odpalam go za 1 razem bez problemów ZADNYCH
jednak w poprzednią zime przy ponad -10C to juz mialem stracha bo wszystko przygasalo jak krecilem
wymieniac?

17 Gru 2011, 14:49

moze to nie prablem ale tak dla wszystkich akumulatory cenrty teraz sa przereklamowane kiedys byly one super a teraz???? nie dosc ze do du..y to jeszcze kombinuja jak tylko moga zeby gwarancji nie uznac

17 Gru 2011, 17:45

nie wiem co wy mata za akumulatory ja nie wymienialem od kupna auta ma juz prawie 5 lat i jest no name z korkami wkrecanymi i nawet niewiem o jakiej poj. chyba 60-62Ah 12v i auto odpala za 1
po nocy zawsze trzyma te 12,2-12,3V nie wiecej ani nie mniej

19 Gru 2011, 23:23

Napięcie jest w porządku u mnie

naładowałem go i jak na razie odpalam go w najgorszym wypadku co drugi dzień i jakoś za pierwszym razem łapie

Co do akumulatorów Centry - owszem, opinie mają niezłą, ale ja i tak stawiałem na akumulatory ZAPu tylko w momencie kupna akumulatora tego co obecnie jest w samochodzie nie miałem jeszcze nic do powiedzenia

no ale poczekam, zobaczę jak będzie ten się zachowywał

I tak muszę jechać do elektryka bo coś z alarmem mi się dzieje i mam wrażenie, że problem tkwi w komputerze (nie chodzi teraz akurat o alarm w momencie końcowego rozładowywania się akumulatora bo dowiedziałem się, że w astrach to norma).

20 Gru 2011, 15:39

no ja tam mam aku no name w jednym aucie i on ma 5lat czyli akumulator
no i odpalam go przewaznie raz na tydzien-dwa i zawsze za 1 kreci i odpala nawet przy -15C i wiecej