REKLAMA
Stalowa karoseria została zastąpiona niezwykle lekkimi panelami wykonanymi ze stopów lekkich i, dzięki eliminacji materiałów tłumiących, uproszczeniu elementów wyposażenia i zastosowaniu 14" obręczy kół z magnezu, umożliwiła zmniejszenie masy o ponad 200 kg, co przełożyło się w sumie na 745 kg w stosunku do 950 kg szosowej wersji Sprint GT. Również silnik z dwoma wałkami o pojemności 1570 cm3 uległ zmianom, które pozwoliły na zwiększenie mocy do 115 KM, co przełożyło się na możliwość uzyskania maksymalnej prędkości wynoszącej ponad 185 km/h. Pochodzący z Muzeum egzemplarz może się również pochwalić konfiguracją do użytku cywilnego, która różni się od Sprint GT tylko kilkoma szczegółami, w tym prostszymi klamkami, lżejszym "scudetto", przednimi wlotami powietrza, obręczami kół ze stopów lekkich oraz specyficzną tapicerką.
