Apel i ostrzeżenie

18 Maj 2009, 23:17

Witam

Chciałbym abyście poznali moją historię zakupu używanej Vectry w salonie Dixi Car z Warszawy. Poniżej jest link do innego forum, na którym w szczegółach wszystko opisałem.

http://forum.vectraklub.pl/index.php?sh ... =79493&hl=

Przepraszam, że nie piszę tu bezpośrednio ale przygotowanie tego tekstu z oprawą zdjęciową trochę mi zajęło.
Jeżeli mogę zaapelować do czytających aby możliwie najwięcej przekazywali ten link dalej jeżeli uznacie że warto.
Pozdrawiam i życzę więcej szczęścia przy kupnie samochodu.
Piotr Puchalski
alkesh
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Poznań

19 Maj 2009, 08:06

Sprawa jedna z bardzo, bardzo wielu podobnych. Jesteś w tej komfortowej sytuacji, że udało Ci się oddać auto i odzyskać pieniądze - wiele osób musi jeździć takimi poskładanymi rozbitkami z przekręconymi licznikami...
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

24 Maj 2009, 00:47

współczuje i gratuluje wytrwałości w walce
Serce bije w tempie obrotów maszyny
bodziokardasz
Zaawansowany
 
Posty: 623
Miejscowość: Czarna Ziemia

14 Kwi 2013, 15:43

Witam,

Niestety link nie dziala do forum vectry.

Byc moze jest Pan znajomym kolegi "z osiedla", ktory opowiadal, jak po kupieniu w Dixi nie dojechal do Radomia i padla dwumasa. :/

Ja mialem nastepujaca sytuacje:

szukalem Chevroleta Lacetti.

W Dixi-car stal Lacetti za chyba 22 tys. (juz nie pamietam - minelo troche czasu). Diesiel, maly przebieg, full opcja (elektryka, tempomat, zmieniarka CD).
Przyjechalem, milo porozmawialem, przejechalem sie.

Sprzedawca nie uprzedzil mnie przed przyjazdem, ze wymieniana byla tylna klapa i zderzak, ale tez chyba bezposrednio sie o to nie dopytywalem, wiec pomyslalem, ze moja wina.

Zrobione ladnie. Samochod na zewnatrz, w srodku i pod spodem wygladal bardzo OK (mechanikiem nie jestem).

Zaczalem negocjacje, wszystko ustalilismy, czekalem na umowe przedwstepna.

W weekend zadzwonil pracownik mowiac, ze samochod mial wypadek i do wymiany sa (uwaga) tylna klapa i zderzak. :) Co za ironia losu. Sprzedawca obiecal, ze wysle zdjecia z wypadku, a w ciagu miesiaca samochod powinien byc naprawiony.

Nie wiem jakie sa fakty po ich stronie, ale przez kilka miesiecy samochod sie nie pojawil na zadnej aukcji, ani na ich stronie i tez ani razu nikt sie ze mna nie skontaktowal.

Moral? Moga byc dwa - albo od razu kupowac, zeby ktos nie zabral samochodu spod nosa (to wydaje sie byc najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, ze samochod zostal sprzedany komus, kto po prostu przyszedl z gotowka). Albo (drugi moral) - patrzac na inne zaslyszane historie - nie kupowac w Dixi-Car w Raszynie. Ja na pewno sie tam nigdy nie pojawie.
gercio
Nowicjusz
 
Posty: 3
Auto: Opel