15 Lis 2012, 14:38
Witam,
Już jestem 3-ci rok po sprawie z p. Szarłatą. Oczywiście wygranej za pierwszym podejściem i od razu skierowanej na drogę egzekucji komorniczej.
Okazuje się, ze p. Artur niczego nie ma, żadnej własności, żadnych przychodów! Wszystko "na żonę". Innymi słowy żyje z wyłudzeń a to już przestępstwo.
Sprawę będę zatem kierował do prokuratury przeciwko niemu i najprawdopodobniej jego żonie, która przecież musi być świadoma procederu męża.
Nie ukrywam, że im wiecej osób przyłączy się do tego doniesienia tym prokuratura lepiej się nim zajmie i jest szansa, że p. Szarłata przemyśli swoje postępowanie tudzież zacznie spłacać długi...
Rozpoczynam internetowe poszukiwania poszkodowanych przez p. Szarłatę i będę namawiał do zgłaszania zawiadomień do prokuratury. Jeżeli jest Pan zdecydowany ukrócić działalność p. Szarłaty i być może przybliżyć prawdopodobieństwo odzyskania pieniędzy zapraszam do kontaktu ze mną: [email widoczny po zalogowaniu].
Pozdrawiam!