Witam!
Mam problem z astrą, wczoraj było od -4 do -6 w nocy wsiadam do samochodu przekręcam kluczyk, i rozrusznik kręci silnikiem tak jakby nie było prądu w akumulatorze, a jest napewno bo akumulator kupiony w tamtym roku, zresztą zeszłej zimy miałem ten sam problem tylko już przy +2 stopniach nie palił (w lecie problem ponowił się przy temp. +10stopniach) wymieniłem szczotki rozrusznika (były zużyte) problem znikł, teraz znów się pojawia. Samochód wczoraj po 3, 4 próbach zapalił, dzisiaj rano to samo termometr w samochodzie pokazywał -4 (jednak przypuszczam że zaniża temp. o jakieś 1,5-2stopni [czyli było z -6])
Dziś po zapaleniu mrugała taka żółta
kontrolka , taki jakby kranik z błyskawicą w środku.
Czasami podczas jazdy zapali się i po jakimś czasie zgaśnie.
Wpinałem samochód w lecie pod komputer, ale nic nie wykryło ponieważ akurat się nie paliła ta kontrolka... :/
Muszę sprawdzić czy na gazie zapali (w co tym bardziej wątpię)
Samochód na ciepłym silniku pali bez problemu. Gdy jest zimny, słychać takie charczenie, zapewne to rozrusznik, no ale brat ma omege 2.0 benz/gaz i u niego tak samo charczy na zimnym, a pali w zimie bez problemu.
Proszę o pomoc.