Tak,ja kupiłem takie samiutkie,w takim samym opakowaniu tylko do 190-tki,kant 95 racja,należałoby wymienić przewody,świece,kopułkę i palec po to,by potem po prostu mieć spokój.Nie można leczyć tylko jedno ogniwo łańcucha a zapominać o innych zużytych.Naprawdę przejechałem 200 tyś km bezawaryjnie inwestując w wymianę tego wszystkiego,potem tylko oszczędności,inaczej zawsze coś będzie kuleć,jak nie to ,to tamto.Kopułka i palec to groszowa sprawa,polecam włoski wyrób.Takie przewody zapłonowe wytrzymują przynajmniej 80-100 tyś km,palec z kopułką u mnie wytrzymał 200 tyś km i podejrzewam wytrzymałby drugie tyle,ale zaznaczam czyściłem styki,inaczej proces wypalania przebiega dużo szybciej,im trudniejszy przeskok iskry tym większe wypalanie styków,zainwestuj i wymień to sobie wszystko,łącznie ze świecami,warto!
![Wink :wink:]()