Jak miałem Astrę 1,4-60 KM ,to tam były fabrycznie 2 elektrodowe. Kupiłem kiedyś NGK i silnik nieco gorzej pracował na nich niż na starych. Miał takie podrygi drgań co kilkanaście sekund. Następnie pojechałem do kumpla do warsztatu i pytałem co najlepiej wkręcić zamiast tych NGK,bo 100 pln już wydałem,a następna stówka musi być wydana z sensem... powiedział mi ,że te oplowskie silniki najlepiej pracują na świecach GM ,które kosztują tyle samo co inne dobre świece. Zaryzykowałem i kupiłem GM. Podrygi zniknęły,a silnik pracował na wolnych super stabilnie.
Ostatnio wymieniałem w lagunie świece i kupiłem BERU. Żadnych problemów nie mam z pracą silnika.
Pamiętam też dyskusję o zmniejszaniu odstępu przy lpg. Właściwie,to powinno się nic nie grzebać i włożyć takie jak nominalnie przewidziane są do silnika.
Czyszczenie świec na niewiele się zda,bo nawet jak po wykręceniu ładnie wygląda,ma ładny nalocik i jest sucha,to może i tak być "zużyta". Mikrospękań nie widać gołym okiem...
![Uśmiechnięty :)]()