14 Sie 2013, 07:45
Kupiłem kilka dni temu astre f jako dodatkowy ,,roboczy" samochód taki do wożenia gratów, którego nie będzie mi szkoda jak się pobrudzi itp. Samochód jest sprawny technicznie ale to jakaś totalna porażka!!! O precyzji skrzyni biegów można zapomnieć, hamulce jak w hulajnodze, na zakrętach jak galareta, plastiki trzeszczą a są gorszej jakości niż w kubkach plastikowych!
Pierwszy raz mam styczność z oplem jako kierowca i stwierdzam jedno, badziew, badziew, badziew, lepiej jeździć hulajnogą jak kogoś nie stać na normalny samochód.
Miałem różne samochody od matiza po range rovera kończąc, ostatnie lata kilka e30 pod rząd i stwierdzam jedno, astra f to nawiększy badziew z jakim miałem do czynienia. Nawet pomiędzy starą e30 a astra jest gigantyczna przepaść technologiczna.
Tak, że jak masz dylemat golf czy astra to po przeczytaniu tego posta pewnie już go nie masz.