Audi A3 1.9 TDI czy Toyota Corolla D4D ?

26 Kwi 2009, 13:29

Witam,
właśnie sprzedałem swoje autko i szukam teraz czegoś nowego po tygodniach poszukiwań, doszedłem do dwóch modeli które mi najbardziej odpowiadają. Chciałbym się poradzić Was co lepiej kupić na polskim rynku, które z tych aut łatwiej kupić w dobrym stanie, z nie zajechanym silnikiem, na jakie rzeczy zwracać uwagę przy oglądaniu tych modeli i jakie są koszty utrzymania - części itd. Do wyboru mam :

Audi A3 1.9 TDI z roku 2002 albo Toyoto Corolla D4D 2.0 2002 lub 2003 [ do kwoty 30.000 ]

Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc !
jahred6
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Kraków

26 Kwi 2009, 13:37

Ja bym stawiał na Audi, mimo wszystko, porządnie wykonane, trwałe motory, wnętrze super jak dla mnie.
CO do Toyoty to nic nie mam do niej, w końcu nie za byle co dostaje się tytuł samochodu najbardziej niezawodnego. Ale fakt że mój szef ostatnio wymieniał komputer (5 tyś zł) powala mnie na łopatki. Poza tym wydaje mi się że jest gorzej wykonane niż Audi.
stasiowski121
 

26 Kwi 2009, 13:57

No mi właśnie bardzo się podoba A3 wnętrze, a jestem estetą i właśnie wnętrze jest dla mnie ważne :-) Jeździłem Ibizą z 2000 roku 1.9 tdi 110 i w sumie diesle bardzo mi pasują. Tylko zastanawiam się ile drożej kosztuje serwisowanie itd ? Poza tym czy nie jest tak że łatwiej kupić zajechane AUDI A3 niż zajechaną COROLLE ... hmm w dieslu jak wiadomo motor najważniejszy, no i u nas w kraju modne jest skręcanie licznika... 150 tysięcy to przebieg który mi pasuje - wydaje się wiarygodny. Na co zwracać uwagę przy oglądaniu potencjalnego AUDI A3 do kupienia ? 2002 rok ?
jahred6
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Kraków

26 Kwi 2009, 14:03

Sprawdź przy zapalaniu jak bardzo dymi, jak na biegu jałowym przyłożysz na obroty to jak bardzo dymi, popatrz na linie schodzenia się karoserii - czy nie po jakimś dzwonie, zaglądnij pod machę, niech ktoś gazuje w tym momencie, zobaczysz czy nie wywala gdzieś płynu, każda usterka nawet najmniejsza jest dobrym argumentem żeby zbić cenę.
Sprawdź też lampy przednie, jak świecą takim samym identycznym kolorem to ok, jak się różni kolor to wiadomo, nikt żarówki nie wymienia na taką z innym kolorem tylko w jednym reflektorze, popatrz jak bardzo zniszczone jest wnętrze, jak ma 150 tyś naprawdę na liczniku to nie powinno być zniszczeń zbyt wielkich ( mam na myśli przetarcia).
stasiowski121
 

26 Kwi 2009, 14:12

Dzięki! Zastanawiam się właśnie czy nie wybrać się do niemiec po auto, tylko czy przy obecnym kursie Euro się opłaca... Wiadomo w autko jeżdżące po polskich drogach i na naszym paliwie sporo gorsze... No i czy te na niemieckich blachach juz sprowadzone do polski to pewnie w 80% robione. Ciężka sprawa, łatwiej się sprzedawało :-) niż szukało nowy :-)
jahred6
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Kraków

26 Kwi 2009, 14:19

Wiesz co powiem Ci tak:
W Niemczech już jest przebrane co lepsze z samochodów, chyba żebyś nie kupował od jakiegoś komisu tylko od jakiegoś prywatnego indywidualnego użytkownika.
Aczkolwiek w komisie tam w Niemczech też można się nieźle naciąć.
Dlatego jak będziesz już jechał to jedź z drugą osobą, zawsze co czworo oczu to nie dwoje.
Może kolega dostrzeże to co tobie może umknąć :)
Ale tak serio, najlepiej jechać z kimś kto coś tam wie o samochodach, choć sam może wiesz sporo, można naprawde przypadkiem nie zauważyć kilku szczegółów.
stasiowski121
 

26 Kwi 2009, 20:19

Co myślicie o zleceniu znalezienia auta [a3]z niemiec nie znajomemu człowiekowi - w takim sensie że sprawdza i najlepsze rezerwuje - potem jedziemy razem i kupujemy... ? I czy przebieg 180.000 auta z 2002 będzie odczuwalne na pracy silnika, szukać z mniejszym? W jakiej kwocie taka usługa [pomoc] jak wyżej opisałem stoi na polskim rynku ?
jahred6
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Kraków

26 Kwi 2009, 20:30

Przebieg 180 tyś jeśli oryginalny to zależy dla jakiego samochodu.
Dla Fiata na przykład to już nie jest mało ale na VW czy Audi to kwiecie wieku.
Ja osobiście obcemu człowiekowi nigdy bym nie zaufał i nie kazał mu szukać dla mnie samochodu.
Poza tym na pewno każe sobie jakąś prowizję a jak wpłacisz to możesz nie zobaczyć ani jego ani auta tym bardziej.
stasiowski121
 

26 Kwi 2009, 20:49

jesli moge poradzic to wybierz A3, autko jest naprawde dobrze wykonane, silnik spoko ale 110km nie bierz 90km bo jest za slaby, spalanie jest niskie w trasie ok 5,5l w miescie 6-6,5l , jak go przycisnac w trasie to ok. 6-6,5l wiec jest niezle :)
matt90
Nowicjusz
 
Posty: 13

26 Kwi 2009, 21:28

Chciałbym się też Was poradzić, jak najlepiej zakupić takie auto? Niemcy, Austria ? Zlecić to komuś i zapłacić, czy szukać znajomego który jeździ ale nie koniecznie jest związany z branżą mechaniczną itp. ? Potrzebuje kupić w przeciągu tygodnia, półtory.... :)

[ Dodano: Wto Kwi 28, 2009 14:41 ]
Tak w ogóle opłaca się teraz jechać po auto do Niemiec ? Nie lepiej szukać w Polsce ?
jahred6
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Kraków