Audi A6 C5 1.9TDI vs VW Passat B5 (przed fl) 1.9TDI (110Km)

Witam serdecznie , tak jak w temacie zastanawiam sie nad kupnem audi A6 C5 1.9TDI lub Passata B5 z 1.9tdi (tego 110 konnego) , chciałbym abyście Państwo pomogli mi dokonać wyboru , obecnie jeżdżę e36 z zaledwie 102 konnym 1.6 w benzynie + sekwencyjna lpg (stag4) i jestem z tego auta bardzo zadowolony , ma swoja klase , wygode i osiagi nawet jak na taki mały silnik... Jednak że jest to niestety(albo i stety jak dla kogo ;p) tylnio-napędowe auto a tak się składa że bede potrzebował jeżdzić zimna trudnymi , kretymi i czesto nierównymi drogami poprzez górki i wzniesienia , dlatego też moje e36 bedzie bardzo trudne do prowadzenia w takich warunkach... Wstepnie upatrzyłem sobie 330xd z modelu e46 , jednak jest ono na chwile obecna dla mnie zadrogie i poszukuje auta ktorym bede mógł przejeździć zime a na wiosne sprzedac bo wówczas bedzie mnie juz stac na upragniona e46

Budżet jakim dysponuje to okolo 10-12 tys zł , i za te pieniądze chciałbym kupić tak jak pisałem wczesniej albo Passata b5 1.9tdi 110km albo własnie Audi a6 1.9tdi (bądz 2.4benzyna+lpg) i zastanawiam się która z tych opcji bedzie dla mnie najlepsza... Mieszkam na podkarpaciu , rocznie robie okolo 30tys km , a w aucie cenie sobie niezawodność wygląd i wygode dobrze też by było gdyby koszt zrobienia 100km nie przekraczal 35-40zl...
Wygladem bardziej podoba mi sie audi , lecz niestety sporo czytałem o jej awaryjności , a co do passata... to niestety ale również zdania sa podzielone , jedni mowia że awaryjny , drudzy ze niezawodny , wiem ze to kwestia tego kto jaki ma egz i jak go szanuje ale najpewniej jest tak ze ktros z tych aut musi byc mniej awaryjne , i miec w mojej cenie wieksze szanse na trawienie tego udanego modelu...

Także prosiłbym was o wasze opinie na temat jednego , jak i drugiego samochodu i które z nich waszym zdaniem powinienem wybrac.
Z góry serdecznie dziekuje

10tys. to mało na znalezienie dobrego egzemplarza tych modeli szczególnie jeśli chodzi o Audi. W dodatku ciągle coś się w nich sypie a przebiegi rzędu 500tys.km i więcej są na porządku dziennym. Wielu znajomych ma i nie znam żadnego który by wymieniał tylko płyny i części eksploatacyjne. Nie ma co płacić za sam znaczek.
Ja poleciłbym Ci rozsądniejszą opcję o wyższej trwałości jak Primera P11. Kupisz coś z końca produkcji (2002) i często trafiają się bogato wyposażone (aut. klima czy ksenony).
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]