15 Sty 2024, 18:48
Witam serdecznie,
3 dni temu padał intensywnie śnieg i postanowiłem pokręcić trochę bączków na parkingu. Następnego dnia podczas rozpędzania się na ekspresówce, mniej więcej w okolicach 100km/h cały samochód zaczął się telepać. Wszystkie felgi są w porządku, nawet niezarysowane. Niemniej kolejnego dnia postanowiłem wybrać się do wulkanizatora, ale problem nagle znikł. Do teraz samochód nie daje żadnych objawów awarii nawet przy 180km/h. Dzisiaj znowu popadało i waham się, czy warto powtórzyć zabawę czy może jednak odwiedzić wulkanizatora?