REKLAMA
Pierwsza generacja A8 w swoich czasach była wyjątkowo nowoczesną i luksusową limuzyną. Niestety dziś większość egzemplarzy jest zajeżdżonych, co znacząco podwyższa i tak już niemałe koszty eksploatacji. Mimo wszystko jeśli ktoś szuka luksusowej limuzyny na okazjonalne podróże, jako drugie lub trzecie auto w rodzinie, to D2 sprawdzi się idealnie. Fenomenalna jakość wykończenia, bogate wyposażenie, dobre prowadzenie (niska masa za sprawą aluminiowego nadwozia) to niewątpliwe zalety tego samochodu. Wybierając silnik najlepiej zdecydować się na 4.2 V8, najpopularniejszy i bardzo trwały wariant. Perełką jest W12 (bardzo wysokie spalanie i drogie naprawy).
Oba silniki wysokoprężne są krótko mówiąc do bani, szczególnie 3.3 TDI, który nie dość, że jest bardzo nietrwały, to jeszcze dużo trudniej zdobyć do niego części zamienne, niż do mniejszego motoru. Benzynowe V6 2.8 i 3.7 V8 to dobry wybór, ale są to paliwożerne jednostki i zapewniają dość mierne osiągi. Za to słynna, niezniszczalna 4.2 to bardzo dobra opcja: owszem, zużywa hektolitry benzyny, ale dobrze współdziała z instalacją LPG. Motor dwunastocylindrowy daje nieprawdopodobną radość z jazdy i nie jest szczególnie awaryjny, więc zadbane auto z tą jednostką będzie stanowiło dobry wybór jako drugie lub trzecie auto w rodzinie- na niedzielne przejażdżki, bo koszty jakie poniesiemy podczas codziennego użytkowania takiego motoru są nie do zaakceptowania. Najciekawszą opcją jest jednak sportowe S8.
Spalanie na poziomie zwykłego V8, a przy tym nieprawdopodobna moc i przyspieszenie (nie zapominajmy, że S8 to ponad pięciometrowa limuzyna)- wersja usportowiona to zdecydowanie najlepszy wybór, choć przy zakupie trzeba będzie zapłacić więcej: najlepsze egzemplarze kosztują około 30.000 zł (co jak na auto tej klasy jest okazją).
Wnętrze/wyposażenie: Jak w każdym aucie, również do A8 można było dokupić mnóstwo dodatków: kierownica wielofunkcyjna z przyciskami do zmiany biegów (tylko dla skrzyni automatycznej), asystent parkowania, nawigację, ogrzewanie postojowe, podporę lędźwiową w fotelach:
Awaryjność: A8 pierwszej generacji nie należy do szczególnie awaryjnych aut, ale pamiętajmy, że najstarsze egzemplarze mają już prawie 20 lat, więc objawy zużycia muszą zacząć dawać się we znaki, szczególnie w najtańszych autach. 4.2 V8 nie jest zbyt wysilona i wytrzymuje z łatwością wielkie przebiegi. Co innego diesle: są niedopracowane i skomplikowane w naprawach. Uwaga: trudna i droga w naprawach blacharka.
