REKLAMA
Witam tak jak w temacie .Jeżdziłam samochodem 4 lata i był nie zawodny nawet przy -30 stopniach mnie nie zawiódł.Ale ostatnio mimo że jeżdziłam 2 godz wcześniej do sklepu a było wtedy -25 odpaliłam zero problemu zaraz zaskoczył i dosłownie po 2-3 min zgasł i amen.Podpiełam pod akumulator sąsiada i zero zagadania.Rozrusznik kręcił a silnik nic.Widziałam że podczas kręcenia w przewodzie od pompy paliwa pojawiły się pęcherzyki powietrza a po wyłączeniu kluczykami powietrze moment cofało się do pompki.Garazowałam auto kilka dni bo myślałam że paliwo przymarzło.
Co to może być-akumulator nowy ,świece też,o filtrze paliwa nie wspomnę.Nie chce gadać ze mną nic a nic.