REKLAMA
Delikatnie opadająca linia dachu Audi e-tron GT concept rozciągająca się aż do samego tyłu pojazdu, jest motywem charakterystycznym dla całej linii modeli Sportback. Nosi jednak w sobie założenia przyszłości, pokazując w którą stronę zmierza język stylistyczny marki z Ingolstadt. W porównaniu z obecnymi modelami Audi, najbardziej wyróżnia się stylistyka przedziału pasażerskiego, który wyraźnie zwęża się ku tyłowi. Nadkola oraz linia ramion wyglądają niczym rzeźbione i wraz z zupełnie płaską podłogą – niecodziennym rozwiązaniem jeśli chodzi o pojazdy elektryczne – wizualnie podkreślają nisko umieszczony środek ciężkości oraz dynamiczny potencjał Audi e-tron GT concept. Szeroko poprowadzone linie, wiele funkcjonalnych elementów nadwozia, otwory wentylacyjne w nadkolach oraz solidny dyfuzor w tyle pojazdu podkreślają jego korzenie, gdy ten stoi w tunelu aerodynamicznym.
Cały obszar progów – ciągnący się od przedniego do tylnego nadkola – został „wyciągnięty” na zewnątrz, tworząc charakterystyczny, stylistyczny kontrast z kabiną. Wystające progi przyciągają wzrok w kierunku podwozia, gdzie zamontowano akumulatory – źródło energii dla Audi e-tron GT. Stylistyka felg, z ich pięcioma podwójnymi ramionami, to wizualne nawiązanie do ich funkcji. Dynamiczna konstrukcja zapewnia optymalną wentylację tarcz hamulcowych i wpływa na znaczną redukcję sił oporu. 22-calowe koła z oponami w rozmiarze 285/30 przyciągają wzrok, gdy patrzy się na auto z boku. 
Charakterystyczna dla Audi osłona chłodnicy Singleframe zlokalizowana jest pośrodku przodu samochodu. W porównaniu do dwóch SUV’ów e-tron, jej architektura jest bardziej pozioma. Jej górną połowę pomalowano w kolorze karoserii. Wzór grilla osłony odwołuje się do wzoru plastra miodu – struktury stosowanej w Audi typu RS. To najbardziej widoczny sygnał tego, że Audi e-tron GT concept to przyszły produkt firmy Audi Sport GmbH. Ściśle zdefiniowany opływ powietrza wokół nadwozia oraz duże wloty powietrza w przodzie mają za zadanie efektywnie chłodzić podzespoły, akumulatory oraz hamulce. Wlot powietrza na powierzchni maski, to z kolei odwołanie się do dwóch ostatnich samochodów koncepcyjnych Audi: modeli Aicon i PB18 e-tron. Maskę auta zaprojektowano w ten sposób, by nurt powietrza przepływał po niej trzymając się ściśle całej karoserii, co minimalizuje niepożądane zawirowania.
Przednia część diodowych reflektorów Matrix LED z laserowymi światłami drogowymi w kształcie grota strzały, podkreśla dynamiczny wygląd Audi e-tron GT, nawet gdy stoi ono w miejscu. Podobnie jak w pojazdach serii Vision, tu również światło jest „animowane” i wita kierowcę krótką sekwencją – falą światła rozchodzącą się poziomo. To nowa sygnatura świateł Audi, która w przyszłości znajdzie zastosowanie w seryjnie produkowanych pojazdach tej marki. 
Przez całą szerokość tyłu auta przebiega wąska, lekka linia świateł. Pas ten rozprasza się na jego końcach w pojedyncze, podobne do klinów segmenty świateł diodowych umieszczone w jednostkach świateł tylnych. Architektura ta łączy e-tron GT z produkowanym seryjnie SUV’em e-tron, czyniąc oba te modele rozpoznawalnymi, nawet w ciemnościach, jako elektryczne Audi. Nowy kolor lakieru – ciepły, ciemny odcień tytanu nazwany Kinetic Dust, sprawia wrażenie bardzo praktycznego, a nie technicznie „schłodzonego”. W zależności od częstotliwości występowania i ruchu świateł, umożliwia tworzenie wyraźnych kontrastów pomiędzy poszczególnymi powierzchniami nadwozia. Efekt ten pogłębiają dodatkowo matowe, ciepło przyciemnione elementy listew okiennych i felg.
źródło: Audi Group
