Mam sporo znajomych mechaników w UK (emigracja) i angole strasznie, wręcz patologicznie nie dbają o auta. Dla nich samochód jest jak pralka czy lodówka, 3 maksymalnie 5 lat i biorą nowy, a stary do śmietnika (czytaj do wschodniej europy).
Poza tym wyprzedzanie angolem na typowej polskiej to koszmar.
Wolałby starsze auto kontynentalne
![Wink :wink:]()
KUPIĘ KAŻDE AUTO.