Auta z Chin

Co myślicie o Chińskich autach??

Są tandetne i niebezpieczne,śmierć na kołach
9
41%
Chętnie bym taki miał/a,jestem zainteresowany/a
3
14%
Nie chciał/a bym nimi jeźdźić
4
18%
Luksus za małe pieniądze
6
27%
Razem głosów : 22

10 Gru 2008, 21:11

Witam ostatnio czytałem w czasopiśmie iż w 2009 roku wchodzą na nasz rynek różne Chińskie marki np. Brilliance z modelami BS4i BS6 <obydwa kosztują od 60-70 tys. zł i inna takie jak Gonow GX6<odwzorowanie> i Jonway Ufo<odwzorowanieRAV4>
raVis4
Nowicjusz
 
Posty: 22
Miejscowość: Małopolskie

11 Gru 2008, 23:00

Nie ma się z nich co śmiać. Z Koreańczyków też się śmiali, że jakaś tam nexia albo co to w ogóle jest kia. Minęło parę latek a teraz nasza szanowna policja je ma w swoim taborze. To mówi wszystko za siebie.
Wystarczy pojechać do stanów i tam zorientować się co mówi się o koreańskich autach... wbrew pozorom w cale nie są tanie a mimo wszystko cenione. Tak właśnie będzie z autami z Chin. Trochę pomałpują, pouczą się, a nim się obejrzymy przedstawią ciekawe własne konstrukcje, to w końcu bardzo pomysłowy naród, jak ktoś zna historię wynalazków to wie o co chodzi ;)
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

12 Gru 2008, 21:12

Zgadzam się za parę lat to bedą bardzo dobre samochody za niską cenę lecz muszą się nauczyć projektować samochody ponieważ to są wierne kopie :) :lol:
raVis4
Nowicjusz
 
Posty: 22
Miejscowość: Małopolskie

13 Gru 2008, 00:01

a po co wyważać otwarte drzwi. Auta mają być tanie. Na razie to nam mydlą oczy że auta sprzedają po kosztach, a w stanach w cenie fiata 500 można kupić pełno wymiarowe auto z dynamicznym silnikiem, z gadżetami na pokładzie za które u nas jeszcze trzeba dopłacać. Nie mam nic przeciwko temu żeby nabyc kopię rav4 za połowę kasy.
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

13 Gru 2008, 18:47

Może i są tanie ale jak opublikowali dane z testów zderzeniowych Brilliance, króry otrzymal 1 gwiazdkę na 5 możliwych to juz daje wiele do myślenia ...
Dzem
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3

13 Gru 2008, 22:56

Kto wie, być może chińskie auta podzielą los koreańskich. Powiedzmy sobie szczerze, że jednak koreańskie auta nie są jakoś strasznie dobre. Owszem w Polsce Daewoo zostało narodową marką, ale czy te wszystkie Matizy i Lanosy są jakoś strasznie dobre? Raczej nie.

Póki co chińskim samochodom wróżę jakieś powodzenie, ale obecnie klienci są bardziej wymagający. Skończyły się czasy, że ludzie chcą dupowozy, teraz każdy chce trochę luksusu.
Poczytajcie sobie o chińskich produktach, ich jakości, wytrzymałości i działaniu na organizm człowieka, a znajdziecie odpowiedź dlaczego są takie tanie.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus FLV
    Koncepcyjny pojazd FLV Toyota i Lexus pokazały światu w połowie lat 90. Samochód najpierw zadebiutował ze znaczkiem Toyoty na Tokyo Motor Show 1995. Następnie jako Lexus został zaprezentowany w USA na North American ...

14 Gru 2008, 11:58

Dzem napisał(a):Może i są tanie ale jak opublikowali dane z testów zderzeniowych Brilliance, króry otrzymal 1 gwiazdkę na 5 możliwych to juz daje wiele do myślenia ...

gwiazdki są dla takich jak ty, to zwykły marketing, dają jedynie fałszywe poczucie bezpieczeństwa, bo testy przeprowadza się przy prędkości 54 km/h. Dlaczego takiej, a nie większej? Ponieważ powyżej tej prędkości ciało ludzkie więcej nie wytrzyma i nawet jak auto cię nie zabije to umrzesz na skutek obrażeń wewnętrznych. Wątpię żebyś w swoim VW jeździł te "przepisowe" 54 km/h.
Dishman napisał(a):[...]Powiedzmy sobie szczerze, że jednak koreańskie auta nie są jakoś strasznie dobre.[...] Raczej nie.

Tak to już jest, że najwięcej do powiedzenia mają, ludzie którzy nigdy tego deawoo nie mieli. Proponuje pisać o swoich doświadczeniach, a nie przypuszczeniach i artykułach z gazet. Po to jest forum żeby dzielić się doświadczeniami, a nie tylko wierzyć w to czym nas karmią gazety.
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

14 Gru 2008, 23:59

karlone napisał(a):
Dishman napisał(a):[...]Powiedzmy sobie szczerze, że jednak koreańskie auta nie są jakoś strasznie dobre.[...] Raczej nie.

Tak to już jest, że najwięcej do powiedzenia mają, ludzie którzy nigdy tego deawoo nie mieli. Proponuje pisać o swoich doświadczeniach, a nie przypuszczeniach i artykułach z gazet. Po to jest forum żeby dzielić się doświadczeniami, a nie tylko wierzyć w to czym nas karmią gazety.

Fakt Daewoo nigdy nie miałem, aczkolwiek mam z Matizem styczność cykliczną i dosyć częstą. Egzemplarz który znam od nowości ma już niespełna 10 lat i ponad 80 tys. km przebiegu, co jest wynikiem co najmniej imponującym. Muszę oddać, że póki silnik 800 ccm chodził tylko na benzynie nie było z nim większych problemów. Schody zaczęły się gdy do małego silniczka dołączono LPG.

W sumie można powiedzieć, że to auto trwałe, choć nikt o nie specjalnie dbał, ale i za dużo nie jeździł. Komfort jazdy, prowadzenie tego auta, wyposażenie i ogólne odczucia z jazdy są tragiczne.
Jeżeli ktoś od auta oczekuje czegoś więcej niż dupowozu z kierownicą, pedałami, który się przemieszcza z punktu A do B, to może i Matiz jest dla niego, ale o żadnym czerpaniu przyjemności z jazdy nie ma tu mowy.
Zresztą najlepszą opinię o tych samochodach wystawia mu rynek i ceny aut używanych, które można mieć za grosze.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

15 Gru 2008, 00:05

Oglądnij testy zderzeniowy, a uzyskasz odpowiedź na pytanie postawione w ankiecie. Pozdrawiam
Requiem for a Dream.
Piter
Stały forumowicz
 
Posty: 2942
Zdjęcia: 239
Miejscowość: Kłodzko
Prawo jazdy: 15 03 2007
Auto: Audi A6 C5
Silnik: 1.9 TDI 131KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

15 Gru 2008, 00:36

Piter napisał(a):Oglądnij testy zderzeniowy, a uzyskasz odpowiedź na pytanie postawione w ankiecie. Pozdrawiam

Widzę Piter, że Ciebie też nakarmili papką z gwiazdek ;)
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

15 Gru 2008, 12:28

karlone napisał(a):gwiazdki są dla takich jak ty, to zwykły marketing, dają jedynie fałszywe poczucie bezpieczeństwa, bo testy przeprowadza się przy prędkości 54 km/h. Dlaczego takiej, a nie większej? Ponieważ powyżej tej prędkości ciało ludzkie więcej nie wytrzyma i nawet jak auto cię nie zabije to umrzesz na skutek obrażeń wewnętrznych. Wątpię żebyś w swoim VW jeździł te "przepisowe" 54 km/h.

Dobra, przyjmijmy, że masz rację. Ale w takim razie dlaczego przy tej samej prędkości (niech będzie nawet i niewielka) jedne auta chronią swoich pasażerów, a inne nie?
Co byś wolał. auto które przy niewielkiej prędkości ochroni Twoje dupsko, czy auto które przy tej samej prędkości zmiażdży Ci głowę?

Ja bym wolał jednak auto, które pozwoli, że mniej ucierpię. Mniej ważne są tutaj prędkości.

Warto też zauważyć, że na drogach jeździmy z prędkością większą niż 54 km/h, a np. 110 km/h. Ale w przypadku sytuacji awaryjnej większość kierowców wciska pedał hamulca do oporu, co sprawia, że w momencie zderzenia ich prędkość to już nie te 110 km/h, ale np. 54 km/h 8)
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

15 Gru 2008, 12:59

Dishman napisał(a):
karlone napisał(a):gwiazdki są dla takich jak ty, to zwykły marketing, dają jedynie fałszywe poczucie bezpieczeństwa, bo testy przeprowadza się przy prędkości 54 km/h. Dlaczego takiej, a nie większej? Ponieważ powyżej tej prędkości ciało ludzkie więcej nie wytrzyma i nawet jak auto cię nie zabije to umrzesz na skutek obrażeń wewnętrznych. Wątpię żebyś w swoim VW jeździł te "przepisowe" 54 km/h.


Co byś wolał. auto które przy niewielkiej prędkości ochroni Twoje dupsko, czy auto które przy tej samej prędkości zmiażdży Ci głowę?
Ja bym wolał jednak auto, które pozwoli, że mniej ucierpię. Mniej ważne są tutaj prędkości.

Warto też zauważyć, że na drogach jeździmy z prędkością większą niż 54 km/h, a np. 110 km/h. Ale w przypadku sytuacji awaryjnej większość kierowców wciska pedał hamulca do oporu, co sprawia, że w momencie zderzenia ich prędkość to już nie te 110 km/h, ale np. 54 km/h 8)

ok, wole te najbezpieczniejsze dlatego jeżdzę amerykańskim krążownikiem na ramie ;) jednak ja zakładam że mam do wydania 30 tys zł i musze kupić auto: nowe albo używane. Z używanych wybór jest szeroki ale z używanymi, to wiadomo jak jest. Wiekszość to kotlety z zachodu. Z nowych też wiadomo albo Rumunia albo Chiny ;) Pytanie czy warto ryzykowac zakup używanego, który może być zespawany z dwóch takich samych i nie da rady poznać bez rzeczoznawcy i demontażu wnętrza. Wiem co mówie, bo widziałem już takie akcje (Mercedes ML), że auto było zespawane z dwóch takich samych, tak że nawet lakier był oryginalny i testery grubości nic nie pomagały. Wszystkie spawy pod maską i w bagażniku oryginalne fabryczne, na pierwszy rzut oka, no auto fabryka! I teraz okazuje się, że uczestniczyłeś ponownie w kolizji przy 54km/h a auto rozpada się na dwie części. Teraz możemy zadać pytanie, co tak naprawdę jest bezpieczne?

Poza tym zakładasz, że warunki będą idealne i uda ci się w porę zauważyć problem na drodze. Cóż, Zientarski też był przekonany, że ma najlepsze hamulce w Warszawie, niestety na trawie nie były skuteczne ;)
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

15 Gru 2008, 14:12

Piter napisał(a):Oglądnij testy zderzeniowy, a uzyskasz odpowiedź na pytanie postawione w ankiecie. Pozdrawiam


To jeszcze zależy kto robi test.
Z japończyków tez na początku się smiali, bo kto słyszał o japońskich samochodach przed II wojna -jeździli rikszami.
Przemysł samochodowy, elektroniczny i w ogóle w Chinach rozwija się niezwykle dynamicznie . Większość sprzętu AGD RTV produkowanych jest w Chinach, z samochodami robi się podobnie i czy komus się to podoba czy nie Chiny są obecnie największą potęgą i przed nimi największa przyszłość, kto się z nimi nie liczy ten wypada z rynku światowego. Niemcy zainwestowali w Chinach ogromny kapitał, jako jedni z pierwszych, dlatego nie dbają zbyt o rynek Europejski.
Lopez
Lopez
Nowicjusz
 
Posty: 14
Miejscowość: Detroit

16 Gru 2008, 17:06

karlone napisał(a):ok, wole te najbezpieczniejsze dlatego jeżdzę amerykańskim krążownikiem na ramie ;)

To nie jest takie oczywiste. Nowoczesne auta mają kontrolowane strefy zgniotu które pochłaniają energię. Skutek jest taki, że jako pasażera mniej Cię rzuca po aucie, niż w pancerwozach. Duże, sztywne auta dobre są wtedy gdy wjadą w mniejsze, bo je po prostu taranują. Niestety nie wszystkich stać na takie samochody.

jednak ja zakładam że mam do wydania 30 tys zł i musze kupić auto: nowe albo używane. Z używanych wybór jest szeroki ale z używanymi, to wiadomo jak jest. Wiekszość to kotlety z zachodu. Z nowych też wiadomo albo Rumunia albo Chiny ;) Pytanie czy warto ryzykowac zakup używanego, który może być zespawany z dwóch takich samych i nie da rady poznać bez rzeczoznawcy i demontażu wnętrza. Wiem co mówie, bo widziałem już takie akcje (Mercedes ML), że auto było zespawane z dwóch takich samych, tak że nawet lakier był oryginalny i testery grubości nic nie pomagały. Wszystkie spawy pod maską i w bagażniku oryginalne fabryczne, na pierwszy rzut oka, no auto fabryka! I teraz okazuje się, że uczestniczyłeś ponownie w kolizji przy 54km/h a auto rozpada się na dwie części. Teraz możemy zadać pytanie, co tak naprawdę jest bezpieczne?

Ja mimo wszystko zaryzykuję i kupię używane, a nie chińskie.

Poza tym zakładasz, że warunki będą idealne i uda ci się w porę zauważyć problem na drodze. Cóż, Zientarski też był przekonany, że ma najlepsze hamulce w Warszawie, niestety na trawie nie były skuteczne ;)

Nic takiego nie zakładam. Piszę tylko, że w większości sytuacji kierowcy zaczynają hamować. Gdybym zakładał to co Ty mówisz, to nie miałbym wypadku, bo jeżeli w porę zauważę niebezpieczeństwo to zdążę zareagować.
Ale skoro chińskie auta i europejskie przy 110 km/h nie dają szans na przeżycie, ale za to europejskie przy mniejszych prędkościach zapewniają bezpieczeństwo, to chyba lepiej kupić europejskie, no nie?

A Zientarski sam sobie winien. Rozumiem, że można trochę przekroczyć prędkość, ale nie tyle co on.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

16 Gru 2008, 23:32

Na dzień dzisiejszy to muszą się wiele nauczyć. Wystarczy spojrzeć na wyniki testów Euro NCAP...
A myślę, że jak się nauczą, to za kilka lat będą to bardzo ciekawe samochody i wiele razy przewiną się na naszym forum...
piotreq
piotreq
Zaawansowany
 
Posty: 519
Miejscowość: Bydgoszcz