REKLAMA
Chciałbym autko do szlifowania swoich umiejętności jazdy.
Najlepiej żeby nie palił dużo, gaz był by akurat.
Nie będzie on przeze mnie bardzo eksploatowany, dłuższe trasy raczej nie. Najwyżej ze 100 km raz na kilka miesięcy.
Czyli: Tani w utrzymaniu, żeby mi wytrzymał te 1,5- 2 lata, w miare ciekawy design (podobaja mi się samochody z podnoszonymi lampami przednimi
) 3 drzwiowy będzie spoko Lekko agresywny/sportowy wygląd mile widziany. 
Z silnikami 80-100km.
Moje Type:
1.Celica V
2.Civic V
3.Peugot 306
4.Rover 416i
5.Ford Mondeo mk1
Więcej nie mam ciekawcyh.
O tych dużo dobrego słyszałem. I jak znajdzie się dobry egzemplarz to brac.
A jakieś na gaz jeszcze ??
Zastanawiam się tez nad samochodem, którym mógłbym teraz pojeździc normalnie. A po kupnie docelowego, tym się bawić w sensie - tuningować go pomału
Ale no to i tak bym robiłi za 2-3 lata najszybciej, więc może wtedy coś się wybierze Jest Ford Probe jeszcze i jakbym tak z tysiaka dołożył można by ustrzelić "nie złom" ale On ma już nieco większe silniki, choć jescze 115 konny byłby pewnie znosny.
Ale jego styl sylwetka są super:D Ale.. wróćmy na ziemie:P
