Kubuch napisał(a):Sasiad ma Espero 96 i drzwi już do połowy nie ma. Szef miał Espero 96 i w 2004 odstawił do blacharza, w 2006 sprzedał bo znowu zaczęła go ruda wcinać. Sam miałem tico 96 i uno 96 oba po 9 latach bez progów. Szefowa ma matrixa 2000 i progi zeżarte. Daewoo i Fiata można kupić ale NOWE. Pojeździć 3-4 lata i do ludzi...
Mówisz, że wszystko gnije, ale jednak są przypadki ładnych autek. Nie wszystko musi od razu padać. Przykład tego Espero kuzyna jak już pisałem wyżej. Poza tym jak to mówią jak kto dba tak ma
![Wink :wink:]()
Ale to przede wszystkim chodzi o autka, które ma się od nowości. Tak samo jest np. z Fiestami. Moja FoFi ma już sporo, bo 18 latek. I tu nie ukrywam, w kilku miejscach widać rudą, ale jak na ten rocznik to naprawdę tyle co nic. Trzyma się nieźle jak na razie. A nie ma co ukrywac po ulicach jeździ duuużo Fieścin, które się po prostu sypią. Wniosek z tego taki, że trzeba być cierpliwym i szukać, szukać jescze raz szukac, moze się coś znajdzie
![Wink :wink:]()
Jeżeli wszystko jest pod kontrolą, to znaczy, że jedziesz zbyt wolno.