Autko za 3tyś (może być więcej)

15 Mar 2013, 14:31

Witajcie, ogólnie w portfelu mam ponad 10tyś, ale mam też i inne wydatki więc auto za 10k odpada. Upatrzyłem sobie w większej mierze samochody japońskie. Mam dostęp do warsztatu, mogę sobie naprawić 3/4 auta bez kosztów mechaników, poza naprawami silnika, tutaj niestety w razie co wchodzi mechanik w rachubę(chociaż może i dałoby też radę coś tam wygrzebać u mnie). Chcę auto tanie w utrzymaniu, ekonomiczne i takie co nie będzie się psuć co 400 km dlatego celuję w Japończyki. Co powiecie na moje typy, warto się rozglądać za nimi w tym przedziale oczywiście mówimy o rocznikach 95-98?
Interesują mnie głównie nadwozia typy Hatchback.

Nissan Micra (3cie miejsce)
Nissan Almera (1sze miejsce)
Nissan Sunny
Suzuki Swift (niezbyt mi się podoba, bo jak widzę ludzi w nim siedzących to kojarzy mi się puszka z sardynkami no ale... jest w miarę tani)
Suzuki Baleno (niby niezniszczalny poza skrzynią biegów, bardzo mało ofert niestety)
Toyota Corolla ( 2gie miejsce)
Zawsze mogę coś dołożyć tylko ile by trzeba było dołożyć by myśleć o w/w autach?

Myślę też o Punto i CC 900 ale miałem już CC (i pomimo, że je lubię, mam ochotę na coś wygodniejszego, zwłaszcza iż mówię mam 10k ponad i mogę dołożyć)

Pomożecie mi? Głowię się i troję już od tygodnia i sam nie wiem co wybrać.
przemi06
Początkujący
 
Posty: 76
Miejscowość: Bydgoszcz

15 Mar 2013, 16:58

Opel Astra I.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

15 Mar 2013, 17:43

Sedan na 99% odpada, i za astrę nie dałbym 4,400... Z tych co wymieniłem nie warto szukać?
przemi06
Początkujący
 
Posty: 76
Miejscowość: Bydgoszcz

15 Mar 2013, 18:10

Corolla i Almera z tych co wymieniłeś. Chyba najładniejsze z Twoich typów i pod względem technicznym też stoją na wysokim poziomie.
Jeszcze spróbuj rozejrzeć się za Civiciem, też dobre autka które mimo wieku trzymają się nieźle ;)
Wacek_13
Początkujący
 
Posty: 79
Miejscowość: Jaworzno

15 Mar 2013, 18:15

Dlatego też są na odpowiednio na 1 i 2 miejscu jeśli chodzi o wybór. Tylko pytanie czy brać się za nie z 3tyś? i w razie co ładować na naprawy czy jak to rozegrać? To mnie męczy najbardziej.

Coś można o niej powiedzieć? Oprócz tego, że z komisu?

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] nie pukał jej ktoś od tyłu czasem?
przemi06
Początkujący
 
Posty: 76
Miejscowość: Bydgoszcz

15 Mar 2013, 19:36

Jesli masz zamiar pojezdzic tym autem troche dluzej to mozesz szukac jakiegos po taniosci i potem porobic co trzeba, przynajmniej wiesz ze masz to zrobione, wiesz na jakich czesciach i jestes pewien czym jedziesz. Jak Ci trzeba wyjechac w dluzsza trase to sie nie boisz ze staniesz na srodku drogi. No chyba ze szukasz samochodu na sezon, to wtedy szkoda sie bawic w remonty
Damian106
Początkujący
 
Posty: 101
Prawo jazdy: 15 11 2006
Auto: Mitsubishi Colt

15 Mar 2013, 21:09

Jak chcesz dobre auto i po taniości to kup od własciciela a nie z komisu
ak83
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 337
Miejscowość: Wejherowo
Prawo jazdy: 01 04 2001
Auto: honda civic Type-r
Silnik: k20a2

15 Mar 2013, 22:06

W komisie latwiej trafic na trupa, ale mozna tez wyrwac przyzwoite auto. Ja mam samochod z komisu i to kupiony na szybko i nie narzekam juz od paru lat
Damian106
Początkujący
 
Posty: 101
Prawo jazdy: 15 11 2006
Auto: Mitsubishi Colt

15 Mar 2013, 22:58

No tak kupić po taniości i naprawiać ale ile te remonty mogą wynieść tego już nie wiadomo.
przemi06
Początkujący
 
Posty: 76
Miejscowość: Bydgoszcz

16 Mar 2013, 07:29

Wiesz, kupic samochod tanio i do niego dolozyc to pol biedy, gorzej jak sie kupi drogo i jeszcze trzeba topic kase.... A tak niestety czesto sie zdarza. Poza nielicznymi wyjatkami
Damian106
Początkujący
 
Posty: 101
Prawo jazdy: 15 11 2006
Auto: Mitsubishi Colt

16 Mar 2013, 10:06

Niestety tak jest w większości przypadków kupując używane samochody. Nawet te za 20 tyś zł- i tak nie masz pewności,że nie wtopisz tam powiedzmy kilku tyś na różne naprawy. Posiadając samochód trzeba się z tym liczyć. Do kwoty 3 tyś zł jednym z lepszych rozwiązań będzie Lanos z instalacją LPG.
ZmienOlej
Początkujący
 
Posty: 75
Prawo jazdy: 01 01 1991
Auto: BMW M3

16 Mar 2013, 10:24

Dokladnie. A jak juz cos z niemieckich aut to w tej cenie lepiej cos w starszym roczniku a bardziej zadbanego
Damian106
Początkujący
 
Posty: 101
Prawo jazdy: 15 11 2006
Auto: Mitsubishi Colt

16 Mar 2013, 12:23

Nikt tutaj nie rozmawia o niemieckich autach. Prosilem was o pomoc w wyborze z pierwszego postu. A tutaj otrzymuje lanosa w lpg za 3tys albo astre w sedanie gdzie zaznaczylem ze szukam hatchbacka. Corolle warto za 3tys szukac i almerki? Drogie czesci maja w razie w?
przemi06
Początkujący
 
Posty: 76
Miejscowość: Bydgoszcz

16 Mar 2013, 13:27

Ja bym sobie tą Almere darował bo progi Ci odlecą teraz po zimie.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

16 Mar 2013, 16:37

przemi06 ty chyba lubisz problemy szukasz auta z komisu czyli dajesz zarobić tym nierobą i krętaczom kupujesz coś co jest warte może połowę .Za 3000 zł to corolle bym skreślił z listy do tego auta znaleść coś na szrocie graniczy z cudem a nowe części oprócz klocków ,tarcz,filtra oleju nie będzie wcale tanio do kupienia a jak kupisz to okaże się że było kilka rodzajów a auto stoi a brednie że japońskie auto się wogule nie psuje to bajki. Zawieszenie osprzęt silnika i duperele psują się też może tylko w mniejszym stopniu.Jak chcesz kupić auto do jeżdżenia a nie stania na parkingu czy garażu to najlepszym wyborem będzie lanos ,brava ,306bo te auta mają dobre zabezpieczenie przed korozją a do tego są znacznie nowsze.Bo kupno hondy civic ,almery to modele cierpiące na chorobę korozja w stopniu zawansowanym i nie ma się co oszukiwać najlepsze mają za sobąsą na wykończeniu te auta jak były nowsze to faktycznie była czołówka bezawaryjności ale czas i kilometry robią swoje tym bardziej że większość ludzi oszczędza na serwisowaniu a kupić naprawdę zadbaną sztukę to trzeba mieć szczęście .
ak83
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 337
Miejscowość: Wejherowo
Prawo jazdy: 01 04 2001
Auto: honda civic Type-r
Silnik: k20a2