Cześć, przymierzam się do zakupu autka za jakieś 5-6 tys. Zależy mi na tym żebym nie musiał co miesiąc latać do mechanika i mówiąc prosto: żeby miało kopa
![Uśmiechnięty :)]()
Jeżdżąc Matizem(na szczęście nie moim
![Szczęśliwy :D]()
) mam serdecznie dość pierdziawek. Koszty paliwa jakoś przeżyję, bo do pracy szczególnie daleko nie mam i to nie jadąc przez miasto. Myślałem nad Toyotą Cariną jest ją ciężko znaleźć, u mnie w zasięgu jest jedna
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]. Ewentualnie jakąś bmkę, jednak w stanie w miarę przyzwoitym za taką kwotę pewnie byłoby ciężko dostać. Będę wdzięczny za wszelkie propozycje.