REKLAMA
Szukam samochodu do około 5000 zł. Na najbliższe naprawy w nowym nabytku nie chciałbym przeznaczyć więcej niż 3000 zl. Nie wiem czy mogę mieć wymagania przy aucie za 5 tys zl, bardziej wybierać bym musiał pod względem, który będzie najbardziej sprawny technicznie. No jedynie klimatyzacja by się przydała, bo czasem jeżdżę z małym dzieckiem, a w gorętszy dzień musiałbym z wyjazdów zrezygnować.
Aktualnie jeżdżę głównie po mieście, na codzień średnio 30-40 km dziennie, co drugi tydzień trasa 300 km. Miesięcznie średnio 3000 km.
Aktualnie mam Mondeo mk3 1.8 125km benzyna+Gaz. Fajne auto, przyzwyczaiłem się do przestrzeni i rozmiarów, ale zaczynają się koszty, na które mnie nie stać w mojej obecnej sytuacji finansowej. Katalizator do wymiany. Niedługo powinienem regulację luzów zaworowych zrobić. Jedno łożysko w kole mam już wymienione, ale mogę chyba się spodziewać że niedługo pójdą kolejne (tutaj zestawy są - piasta z łożyskiem i wychodzi drogo). Katalizator + luzy zaworowe to już około 3500-4000 zł.
To byłoby jeszcze do przeżycia ale wystarczy że pozostałe łożyska mi pójdą i będzie kolejne 3000 zł, a zepsuć mają się prawo po przebiegu 300 tys km.
Auto wybrałem wtedy częściowo pod trasy bo 1,5 roku temu robiłem dłuższe odcinki - miesięcznie 7-10 tys km, mocy trochę brakowało ale nie jest źle. Teraz jeżdżę mało i z wygód muszę zrezygnować. Znajdę coś względnie fajnego w budżecie 5k na auto + 3k na doinwestowanie?