06 Lis 2016, 16:27
Nie, nie wolałbym nowiutkiej octavii z 1.0 TSI. Samochód, z bieżącego rocznika, który sobie wyleasingowałem ma prosty, dwulitrowy silnik o niewielkiej jak na dzisiejsze czasy mocy.
Jak sam napisałeś, "Sporo problemów w 2.0TDI rozwiązano już po 2009 roku". 2.0TDI produkowano od 2003. Przez 6 lat vw produkował wadliwy silnik jako swój "flagowy" diesel. Kwestię całego zamieszania z emisją spalin przemilczę.
"Silniki FSI od 2010 roku też zaczęto stopniowo poprawiać, im nowszy tym mniej problemów". FSI wprowadzono w 2002r (może wcześniej, nie wiem), przez 8 lat praktycznie wszystkie benzyniaki były hmmm....niewarte polecenia.
Sorrry, jakoś każdy koncern korzysta z nowej technologii i takie problemy nie występują. VW przez 10 lat nie wyprodukował silnika, który będzie odpowiedni dla przeciętnego użytkownika.
Te 1.6mpi to praktycznie jedyny silnik benzynowy w koncernie, montowany na początku XXIw, który nie generuje kosztów wynikających ze swojej konstrukcji. Nie znaczy to jednak, że kupno auta z rocznika np. 2005 z silnikiem, którego rozwiązania techniczne pamiętają czasy muru berlińskiego jest dobrym wyjściem i można go polecać. Auta z tym silnikiem nie jadą a swoje palą, konkurencja wyprzedziła vw już daaaaawno temu i oferuje więcej.