Auto do 10 000 zł.

08 Sie 2017, 18:49

Cześć.

Poszukuje jak najmłodszego, z opinią mało awaryjnego auta.
Samochód posłuży głównie do jazdy do pracy ( około 10km w jedną stronę - w mieście)

Istotne jest dla mnie, by samochód był jak najmłodszy w tej cenie. (rodzice twierdzą - im młodszy tym lepszy ...)
Niestety budżet jest sztywny, cena maksymalna za sam samochód to 10 000zł.

Fajnie jakby samochód nie wyglądał jak tragedia i nie palił jak smok

Odpadają kombi. Jak dla mnie są za duże i po prostu za brzydkie.

Bardzo mi się podoba hyundai tiburon z 02-04 roku. Podobno mało awaryjny, no ale przecież z 2002-2004 roku to jest za stary, przez co musi odpaść...

08 Sie 2017, 18:59

Marzysz jak łysy o grzywce. Zejrz na ziemie. Jedynie co mozna Ci polecic to Pande ale nie wiem czy nie za stara

08 Sie 2017, 19:02

Co trudnego jest w zrozumieniu zdania "jak najmłodsza w tym budżecie" ?

Nie ważne, może ktoś inny da jakieś propozycje.

08 Sie 2017, 19:10

Hejru napisał(a):Nie ważne, może ktoś inny da jakieś propozycje.

powodzenia

jezeli do 10K 2004r to jest stary no juz czekam jak Ci polecają auta bliżej 2010

nie wiem czy Ci czasu wystarczy na przeglądanie ogłoszeń. Juz nie wspomne o reszcie Twoich wymagań.

08 Sie 2017, 19:23

Hyundai Getz, Fiat Panda.

Te samochody są ok. 2008 roku do 10 tysięcy. - znalazłem w 1min.

Nie znam się na samochodach i nic o tych nie wiem, prócz tego co na stronach jest napisane "że są mało awaryjne"

Jakie wymagania? Jak najmłodszy przy czym mało awaryjny? To fakt, za ciężkie.

Po Twoich postach widzę, że zarejestrowałeś się na tym forum głównie by spamować swoje "złote poglądy".

Skoro nie znasz takich samochodów jakich poszukuje, to po co sie odzywasz?
I to nie tak ,że w tej kwocie takich nie ma, bo są na pewno.

08 Sie 2017, 19:32

Osobiście nie kupiłbym Pandy tylko ze względu na rocznik... Raz że to puszka a nie samochód, a dwa że przy wypadku nie trzeba wzywać nawet karetki.
Parkujesz na takim parkingu, że normalnym autem nie wjedziesz? Czy serio wymogiem jest tylko rocznik?

Ja wiem, że to rodziców pieniądze i oni decydują, ale chyba nie chcą dziecka wpakować do grobu? Po mieście ludzie potrafią stówkę jeździć, Panda nie ma szans (pamiętam film, gdzie Alfa uderzyła we Focusa w mieście, a ten wylądował na dachu).

08 Sie 2017, 19:36

Pewnie, że nie tylko to jest ważne.

Może być również zwykły hatchback czy sedan.

Acz kol wiek nie chce kupować 20-letniego samochodu, tylko w miarę coś "świeżego".
Nie znam się na samochodach więc ciężko mi coś znalezc.
Jak na razie poza tymi dwoma oglądam jeszcze kia cerato z silnikiem 1,6. Opinie niezłe, cena da radę.

08 Sie 2017, 20:00

Jakas corsa C z końca produkcji albo mazda 2 sie trafi w tych pieniądzach

08 Sie 2017, 20:28

Hejru napisał(a):Po Twoich postach widzę, że zarejestrowałeś się na tym forum głównie by spamować swoje "złote poglądy".

lepiej się wczytaj bo podejrzewam że nawet tego nie zrobiłeś

Hejru napisał(a):I to nie tak ,że w tej kwocie takich nie ma, bo są na pewno.

oczywiście że są ale nic konkretnego co można by polecić i pasowało by do Twoich wymagań. Wrzucaj ogłoszenia co znalazles to będziemy oceniać.

Corsa C dla autora będzie za stara
Mazda 2 to w tej cenie to roczniki początku produkcji

08 Sie 2017, 20:34

Aczkolwiek*
Nie masz się co burzyć, bo Kao ma rację. Pominę już fakt, że Hyundai QP vel Tiburion za 10k to też tak średnio (tak, wiem, wjedziesz na allegro i po niespełna minucie szukania znajdziesz mi multum takich aut za 6k).

Jeśli będziesz jeździć głównie po mieście, to auta pokroju Pandy Ci wystarczą, a i przy okazji świeży rocznik. Auta segmentu wyżej, czyli Punto, Clio, Ibiza możesz liczyć max 2004-2005 (chyba, że mówimy o jakimś Polo czy Hondzie Jazz, wtedy to jest mniej więcej 2003r). Klasa Focusa, Astry to roczniki max 2002/3.
W tych pieniądzach nie ma co się aż tak sztywno trzymać upragnionego rocznika, bo lepszy jest zadbany 2001 niż zgruzowany 2004, a przepaści technologicznej pomiędzy takimi autami nie będzie.

A jeśli chodzi o wypadki śmiertelne to co za różnica, czy zginiesz w hiperbezpiecznym Volvo czy w starym Oplu?

08 Sie 2017, 20:36

mike napisał(a):A jeśli chodzi o wypadki śmiertelne to co za różnica, czy zginiesz w hiperbezpiecznym Volvo czy w starym Oplu?

Nie wiem jak Ty, ale wolałbym uderzyć w drzewo Volvem, niż Pandą.

08 Sie 2017, 20:41

A ja jestem zdanie że jak masz zginąć to i tak zginiesz, nawet w opancerzonym czołgu. Ale nie odbiegajmy od tematu za bardzo bo autor nerwowy i się znowu zestresuje

Auto do 10 000 zł.

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum