Barol maluch to też BMW czyt. bardzo mały wóz ;p
Maluch to głupawy pomysł. Darze fiata 126p wielkim sentymentem jak pewnie większość forumowiczów... ile wspomnień z nim związanych...
Jednak to relikt poprzedniej epoki, pomiędzy nim na normalnym samochodem jest gigantyczna przepaść. Jazda maluszkiem na co dzień to masochizm.
Maluszka warto kupić by odpicować, schować w garażu i kiedyś pokazać wnukom, które z niedowierzaniem będą patrzeć na tą małą spartańską puszkę, która zmotoryzowała Polskę
![Mr. Green :mrgreen:]()
Sam poszukuję kaszlaka z potencjałem, najlepiej 600 żeby zrobić go na igłę i wyjeżdżać w suche słoneczne wiosenne czy letnie dni
![Mr. Green :mrgreen:]()