REKLAMA
Maluch był przerabiany w mojej rodzinie, aż za bardzo znam temat i nie życzyłbym najgorszemu wrogowi by musiał przez to przechodzić. Maluch to powód do wstydu, a nie dumy... Konstrukcja na poziomie lat 30' XX wieku, do tego wszystko dosłownie niedopracowane i tandetne. A napis głosił dumnie "polski fiat" w czasach gdy nawet ruscy mieli swoje łady...
Jedyne co fajnego jest w maluchu to RWD i lekka waga, silniczek z tyłu, można zrobić ciekawy projekt i mieć niezłe przyspieszenie po mieście wsadzając jakiś silniczek około 100 konny. Typowa podstawka pod zabawkę, tyle, że wtedy z seryjnego malucha praktycznie nic nie zostaje, bo zwykle nawet budę trzeba przerabiać.