Idąc tym tokiem rozumowania najlepiej niech wszyscy przesiądą się do seicento albo komunikacji zbiorowej.
Jeśli nie potrafisz znaleźć mechanika, który dobrze wykonuje swoją pracę to już nie mój problem. Zostawić auto na nieokreślony czas? Gdzie Ty żyjesz i serwisujesz samochód? W cywilizowanym warsztacie przyjeżdżasz na konkretną godzinę i o konkretnej godzinie auto odbierasz. Może się to przesunąć o kilkadziesiąt minut ale nie rób sobie jaj.
szyps napisał(a):Nic tak nie wkurza jak samochód z którym ciągle trzeba jeździć po mechanikach. 30k km to dal niektórych rok więc taka zabawa średnio się opłaca.
Dla mnie 30kkm to jakieś 4 miesiące i co z tego? Mam płakać bo tracę czas na wymianę oleju co 4 miesiące? Trzeba to zrobić i tyle. Jeśli ktoś jeździ samochodem to musi go serwisować. Jeśli ktoś robi 30kkm rocznie to raczej nie dla własnej przyjemnosci a w konkretnym celu, zwykle służącym zarabianiu pieniędzy i liczy się z tym, że środek transportu się po prostu zużywa. Zrobienie konkretnej czynności co 30kkm to "ciągłe wizyty u mechanika"?
szyps napisał(a):No i bądźmy szczerzy; zawsze przy takiej naprawie znajdą się inne rzeczy do zrobienia.
Czyli co? Czego oczy nie widzą i tak dalej? Do oleju też nie zaglądać żeby przypadkiem nie trzeba było ponieść kosztów dolewki? Zużycia opon też nie sprawdzać bo okaże się, że trzeba nowe kupić?