sanvean23 napisał(a):Aż tak Ci się psuł ?
Jak porównuję to do moich kolegów, którzy jeżdżą dieslami po mieście to nie jest tak źle, ale spodziewałem się, że pod względem bezawaryjności będzie o wiele lepiej. W trakcie posiadania Civica m.in.:
- regenerowałem maglownicę, a po paru miesiącach wymieniłem ją na używkę z rozbitka (przestało stukać, auto ponownie zaczęło skręcać i znowu działa wspomaganie),
- wymieniałem łożyska amortyzatorów, gumy stabilizatora, łącznik stabilizatora i 4krotnie ustawiałem geometrię zawieszenia,
- wymieniałem uszczelniacz prawej półosi (mały wyciek ze skrzyni biegów),
- urwała mi się klamka w drzwiach kierowcy
- czyściłem niedawno przepustnicę (przestały przygasać wskaźniki na komputerze pokładowym, silnik nie wchodzi już na bardzo wysokie obroty po odpaleniu).
No i kilka rzeczy, których nie ruszałem: skrzypiące sprzęgło (mechanicy odradzali naprawę, bo działa krótko), popsuł się mechanizm składania lusterek (zbędna pierdoła, więc tego nie naprawiam), plastiki potwornie trzeszczą mi na dziurach, no i lakier - w tym aucie to tragedia. Najwidoczniej miałeś więcej szczęścia
sanvean23 napisał(a):Teraz zbieram na Civica X , ciekawy jestem tylko jak będzie się spisywał ten 1.5 Turbo
Honda obiecuje, że trwałość silników będzie na dotychczasowym poziomie, miejmy nadzieję, że dotrzymają słowa. Wygląd trochę przekombinowany jak dla mnie, no ale czymś trzeba będzie jeździć za te 10 lat
![Uśmiechnięty :)]()