Auto do 40 tysięcy z małą awaryjnością

19 Wrz 2020, 18:47

Witam ! :)

Prosiłbym o pomoc w wyborze pierwszego auta.

Kwota jaką chciałbym przeznaczyć to 40tysięcy jak w temacie

Cel: średnio raz w miesiącu dojeżdzam do pracy 1100km (w tym 900km autostradą) w jedną stronę, później na codzień z mieszkania będę pokonywał 20km w jedną stronę do miejsca pracy. Zależy mi na pewnym aucie które nie zawiedzie mnie w trasie.

Silnik: raczej diesel

Rocznik: 2010+

Przebieg: chciałbym coś poniżej 160tys

Segment: najlepiej combi lub sedan

Wyposażenie: nawigacja, kubełkowe fotele, mile widziany szyberdach lub panorama

Rejon: jestem z Małopolski, z kolei w Niemczech gdzie przebywam więcej czasu okolice Ellwangen, land Baden-Württembergia


Spostrzeżenia: na dzień dzisiejszy przemieszczam się audi a4 b7 2.0tdi quattro 2006rok, w trasie prowadzi się perfekcyjnie, niestety mechanicznie bardzo zawodzi, co chwilę coś w niej trzeba robić. Oglądałem insygnię 2.0cdti 2015rok 150tys przebiegu w środku zrobiła na mnie wrażenie, bogate wyposażenie + dobre wyciszenie, sportowe fotele, mega wygoda, zniechęciła mnie opinie kilku znajomych... Od zawsze ciągnęło mnie do audi ale po przygodach z tą b7 mam mieszanie uczucia co do kosztów utrzymania.


Co możecie mi zaproponować ? nie mam wytypowanej marki.


Z góry dzięki za odpowiedzi.


Pozdrawiam
fetka97
Obserwowany
 
Posty: 1

19 Wrz 2020, 20:20

insignia po-liftowa się podoba ludziom.

Może Audi A4 B8 2.0 TDI

W poprzednim modelu B7 2.0 TDI nie był tak dopracowany jak w B8
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

19 Wrz 2020, 20:26

Nie spodziewaj się, że będziesz spektakularnie tanio eksploatował auto wielkości insigni.
Z grubsza im większe tym wyższe koszty, W miarę dobrym kompromisem pomiędzy wielkością a kosztami jest mondeo mk4
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Pierwsza litera w alfabecie Lexusa to "F"
    Był rok 2006 i od premiery Lexusa IS drugiej generacji minęło kilka miesięcy. Dlaczego zatem Lexus testował nowego IS-a skrytego pod kamuflażem? Dziennikarze motoryzacyjni zauważyli, że coś się święci, kiedy zaczęły się ukazywać ...