28 Sty 2019, 19:49
[link do mobile.de wygasł] - z Niemiec, "najbliżej", od osób prywatnych, najlepsza cena (handlarz na autach zarabia, osoba prywatna zawsze traci), można wyrwać perełkę.
Jeśli nie kupujesz auta od dobrego znajomego to "Kraj pochodzenia - Polska" jak i "Pierwszy właściciel - Tak" nic Tobie nie pomoże, bo każdy handlarz to zaznacza ... sprzedając często jako osoba prywatna.
Poza tym - na logikę - czy nie lepiej byłoby kupić samochód od osoby o nieposzlakowanej opinii prowadzącej działalność gospodarczą polegającą na sprowadzaniu wyselekcjonowanych, bezwypadkowych aut z potwierdzonymi przebiegami, niż od ... nie wiadomo kogo w Polsce?
Twoim błędem jest to, że wrzucasz wszystkich do jednego wora.
Oczywiście z 90% aut sprowadzonych to nie wiadomo co ... ale tak samo jest z tymi z polskiego rynku, dlatego długa droga przez Tobą, zaopatrz się w dużo cierpliwości, jak i narzędzia do sprawdzania, nie tylko w postaci VIN-u, ale też wiedzy co sprawdzać, i może z czyją pomocą.
Poza tym zwróć też uwagę na to, że to w Polsce występują narzędzia do cofania licznika, więc co to za problem dla kogoś przed obowiązkowym badaniem technicznym cofnąć licznik o jakąś wartość?
Takiej dostępności w niektórych państwach nie ma, także "Kraj pochodzenia - Polska" może też w pewnych sytuacjach podnosić ryzyko.
Można też wspomnieć o uczciwości ludzi ... bo niestety te wszystkie perełki rynkowe, okazje, bezwypadki, to jednak bliźni wciska bliźniemu, czasy PRL-u, chęć zarobku, w d....ie poszanowanie wartości innych osób, ich zdrowia, jak i często życia, itd. ... w Polsce jednak bardziej można to zauważyć, co się przekłada również na te wszystkie matactwa, oszustwa, itd.
Dlatego jeśli sobie kupować używane ... to lepiej sprowadzić samemu z pewniejszego rynku, albo od kogoś, kto jest pewny - a w tym przypadku kraj pochodzenia nie ma najmniejszego znaczenia. Bywały auta wystawiane jako "Kraj pochodzenia - Polska", "Pierwszy właściciel - Tak", a okazywały się sprzedawane przez handalrzy, którzy skupowali powypadki z polskiego rynku, naprawiali i upychali dalej, jedno wielkie pole minowe.
Bywały też powypadkowce sprzedawane przez ASO ... itd., itp.