DauK napisał(a):Klubowy samochód to dobra propozycja. Takie auta są często dużo bardziej zadbane niż te jeżdżące u przeciętnego Kowalskiego.
Pozwolę się trochę nie zgodzić. A dlaczego?Ano dlatego, że szanse na zakup porządnego auta klubowego i nie klubowego są niemalże takie same. Spowodowane jest to tym, że często klubowiczem staje się ktoś co kupił gdzieś samochód, a jak zaczął się psuć-szukał porad i informacji i stał się forumowiczem (piszę tu ogólnie). Więc pochodzenie jest równie nieznane jak i kupowane od innych nie-klubowiczów. Kolejna sprawa-nie raz się spotkałem (m.in na forum forda) że do oceny a potem przy chwaleniu wklejano samochody, które nie miały prawa być dobrymi (z różnych powodów), potem trochę wosku, zakup alusów, ochy i peany innych forumowych znawców i po dość krótkiej chwili samochód był sprzedawany, pod pozorem np zmiany na mocniejszy. Wiele samochodów "klubowych" pochodzi z komisów czy miejsc gdzie je odpowiednio wcześniej uzdatniono. Reasumując-ryzyko wtopy również jest duże, dlatego należy mieć oczy szeroko otwarte i nie dać się zwieść że forumowe=cacy, bo często może być zupełnie odwrotnie, jak niedawno na forum alfy, gdzie sprzedawana była 159 po konkretnym strzale ze zmasakrowanym przodem jako bezwypadkowa, czy mondeo przez pewnego (chyba nawet) moderatora, które było "podpicowane" i niejako bezwypadkowe, a okazało się cofnięte i walone.
Kupuj rozważnie, unikaj chwytów i sztuczek, nie daj się nabrać. Nie bądź JELENIEM.