REKLAMA
Witam.
Nadszedł czas na zmianę auta z Daihatsu Applause II na...? No właśnie. Z tym problemem siedzę już dobre 3 miesiące.
Kwota do 7000zł, rzecz jasna używany
Wymagania:
- Hatchback/Sedan/Liftback (bagażnik min. 350L)
- moc 100KM minimum, spalanie w okolicach 7L i mniej (jazda głównie do pracy czyli wioska->małe miasteczko)
- skrzynia manualna
- myślałem głównie nad Dieslem, auto jak zmieniam to wyłącznie z przymusu sił wyższych, nigdy z "zachcianki" tak więc musi być mało awaryjne. Racja - benzyna czy diesel mogą wiele przejechać, ale lepiej jest kupić diesla z 200tys. km przebiegiem niżeli benzynę z 200tys. km. Zaraz pewnie będzie, że każde auto się psuje. Tak, każde, kwestia tym że w jednym psuje się coś raz na kilka lat, w innym jak coś się zepsuje to naprawa wychodzi tyle co koszt auta. Dalej jeździłbym Applausem gdyby nie fakt, że już 210tys. km przekroczone, ponoć ich silniki wytrzymują do 230-250tys. km. Przez 4 lata użytkowania był wymieniany jedynie filtr oleju, paliwa, filtr powietrza, miska olejowa, pasek rozrządu i 1x szpilka koła + tylne amortyzatory (norma po 150tys. km) - w tym przypadku zastosowałem amortyzatory z Forda Probe I (używane), które miałem pod ręką, nadal sprawne, niebawem wymiana poduszki amortyzatora).
Żadne Kombi nie wchodzi w grę. Auta typu Audi, BMW, WV, Renault również odpadają.
Na oku mam Volvo S60 (pierwsza generacja) oraz Mitsubishi Carisma (póki co brak konkretów co do roku),
Volvo S60 - im więcej o nim czytam tym bardziej mam mieszane uczucia o nim, biorąc pod uwagę jego awaryjność.
Mitsubishi Carisma - póki co to jeszcze zdania o nim nie mam.
Byłbym wdzięczny gdyby ktoś coś doradził, czas powoli zaczyna gonić, a ja mam coraz większy mętlik co wybrać...