Barol napisał(a):Ja w Rovera bym sie nie pakował z jednego prostego powodu,może być problem z dostępnością części,większość trzeba będzie zamawiać bo ASO Rovera już praktycznie nie ma.
Nie będę tego komentował, bo teraz już wiem, że plotki roznoszą ludzie, którzy się KOMPLETNIE nie znają. Może ucieszy Cię fakt, że moja dziewczyna rozbiła mi Roverka 416. Mojego ulubionego. Jakoś z dostępnością części problemu nie było. Mechanik wziął telefon i w jednej hurtowni zamówił wszystko. Począwszy od zaślepki halogenu po skraplacz klimatyzacji poprzez części blacharskie typu absorber zgniotu. Nawet logo i grill mieli na miejscu. Z lampami też problemu nie było czy chociażby ze zderzakiem. Nawet jakaś wtyczka przy zbiorniczku płynu do spryskiwaczy. Z doborem lakieru też sobie poradzili i wyszło, że lakier normalny a nie wynalazek Rovera do tego powiedzieli, że bardzo dobrze blacha zabezpieczona. Ciężko było zdjąć lakier, aby gdzieś kontrast zgubić. Naprawa razem z dowozem zamówionych części trwała 5 dni. I zaznaczam. Naprawę przeprowadzali mechanicy, z ASO Fiata a nie czarodzieje. Zapomniałbym nawet geometrie zrobili….- jakimś cudem. Powiem Ci szczerze, że masz naprawdę ogromną wiedzę. Skąd Ty takie bajki bierzesz?