ale przedmówca mnie wyprzedził.Otóz powiem tak: Civica odpuść sobie bo to prawda że zle znosi gaz (ponoć ogólnie japońcie nie lubią gazu,zresztą jak każde inne auto 
) To najlepszy byłby Opel (częsci tanie,dużo nie pali) tylko fakt faktem jest to że te auta mają duży problem jakim jest rdza (Moja Astra już jest zakonserwowana przez poprzednich włascicieli i nie odstrasza tak wygładem, zdarzały się przypadki że obcy ludzie na ulicy mówili mi że jak na Opla to super wygłada )(Pochwalę się a co 
REKLAMA
Witam!
Powoli zbliżam się do zaczęcia kursu na prawo jazdy. Ale zanim otrzymam wymarzony dokument chciałem bliżej poznać auta które mógł bym wybrać.
Wiec tak: auto będzie moim pierwszym na dojazdy do szkoły 15km w jedną stronę. A po dwóch latach na studia w dużym mieście. Chciał bym auto tanie w utrzymaniu, prostej naprawie i w miarę ekonomiczne, lecz także nie za ciasne. Dodam jeszcze, że bardzo przywiązuje się do rzeczy i chciał bym nim pojeździć parę dobrych lat aż już nie będzie do czego lepić i trzeba będzie oddać na złom. Auto też musi zawsze odpalać nawet w mrozy, nie chce kombi bo aż takie auto jest mi nie potrzebne, duże silniki też nie wchodzą w grę bo opłaty. Boje się również dieselów bo drogie naprawy.
Moje typy
-Fiat Uno i to auto pasowało by mi najlepiej. Miejsca trochę jest prosty w naprawie. To auto kupił bym na pewno tylko ostatnio ich ilości na drogach znacznie spadła. Czy jest jeszcze szansa na kupno w mirę nie skorodowanego egzemplarza z przebiegiem do 115 tyś. I jak jeśli chodzi o części za parę lat dostane je jeszcze. Auto oczywiście było by w pełni zakonserwowane więc trochę by pochodziło.
-Polonez Caro lub Caro +, Auto również piękne, dużo miejsca, spory i praktyczny bagażnik. Tylko ekonomia, gdyby kupić w gazie opłacało by się tym jeździć do szkoły i czy z taką instalacją on będzie jeździł, te auta naprawdę były takie straszne, że nie odpalały psuły się na kroku. No i trochę opłaty duże. I do jakiego przebiegu warto kupować to auto aby się nie sypało mechanicznie.
-Honda Civic VI po lifcie. Auto spore, praktyczny bagażnik i żywe. Ale co do spalanie chyba trzeba będzie gaz. Jenak nie wiem czy do 6 tysięcy kupie zadbany okaz bo widzę że dużo z nich wcina ruda. Poza tym nie wiem czy w tym przedziale cenowym nie kupie auto od typowego mirka handlarza czyli całego porozbijanego z kręconym licznikiem i zrobionego niskim kosztem. Do jakiego przebiegu szukać żeby nie wpakować się w skarbonkę bez dna?
-Toyota Corolla E11 podobno auto praktycznie bez awaryjne. Ale w tej cenie da się je kupić.
Jestem również otwarty na wasze propozycje i proszę o waszą pomoc.
