Witam
mam pewnien problem z moim autem [ chrysler grand youager '98 2,5 td ]
a mianowicie od pewnego czasu auto zaczelo sie dziwnie zachowywac, przyczyną prawdopodobnie był czujnik pedału hamulca [ światła stop ]
widać, że ktos cos przy tym majstrował, [ uszkodzenia obudowy, przyczepiony na druciku
![Neutral :|]()
itp ] zamowiłem nowy, ale z powodu strajku poczty do dziś go nie dostałem...
teraz opiszę co się dzieje. [ jezdze z odpiętym czujnikiem ]
przy np zwalnianiu auto gaśnie miga kontrolna od świec żarowych i cisnienia oleju. Po przekręceniu kluczyka auto odpala i jedzie dalej..
auto gaśnie nawet przy wcisniętym pedale sprzęgła, zawsze wygląda to tak samo: dojezdzam do skrzyzowania wytracam prędkość hamuje, redukuje i... zgasł .. miga wyżej wspomniana
kontrolka i nie dzieje się to zawsze. Te symptomy występują przy odpiętym czujniku
dowiedziałem się od znajomego, że jesli auto ma kontrolę trakcji to moze się tak dziać jesli czujnik stopu nie działa - ale nie wiem czy moje auto posiada kontrolę trakcji
z podpiętym czujnikiem [ pod koniec ] działo sie to samo tylko częściej, wczesniej auto nie reagowało na gaz. Mogl byc wcisniety do dechy a auto nie jechało, zauwazylem ze czujnik stopu był zamocowany na DRUCIKU!! owinięty dookoła bo strasznie gibał sie w mocowaniu - spiełem go zipami i problem ustąpił do czasu.. pozniej zaczęło się dziać to co opisałem wcześniej
proszę o pomoc