REKLAMA
Witam serdecznie.
W wakacje 2026 roku będę kupował auto.
Potrzebuję auta które będzie jeździło 10 tys km rocznie max dla żony, która ma 6km do pracy, jest nauczycielką i ma wiele dni wolnych od pracy np święta i wakacje - ja pracuje zdalnie dlatego w ogóle nie potrzebuje auta.
Obecnie posiadamy auto renault clio 1.2 2005 rok, które żonie wystarcza na dojazdy natomiast do niczego innego się nie nadaje.
Nie można tym ani wyprzedzić, ani nic w nie zabrać, po obwodnicy wlecze się jak żółw, pali to dużo a już przejechać tym 400 km co zdarza się dwa razy do roku to mordęga.
Auto w 2026 bo jest bardzo zadbane przekaże córce, która będzie nim sobie jeździła 25 km na studia.
I stąd potrzeba kupna drugiego auta.
Takie by po 200 km jazdy nie czuć klaustrofobii, by móc kogoś wyprzedzić bez obaw, by pewnie się czuć mając do przejechania 400 km i by podczas jazdy autostradą 120 na godzinę nie mieć poczucia, że się zaraz odleci w kosmos...
Jestem w stanie wydać 60 tys złotych ale jeżeli nie ma sensu przy naszych potrzebach tyle wydawać to jeszcze lepiej.
Dziękuje i zdrowia życzę.