Auto na 10 lat

02 Sie 2015, 13:26

Z korozją to może i masz rację, ale zwróć uwagę na warunki w jakich tam te auta są eksploatowane (np drogi), oraz zaplecze i kultura techniczna, a w zasadzie jej brak.

02 Sie 2015, 13:58

Ale cóż mi z tego, że silnik wytrzyma jeszcze 500 tys. jak auto zeżre korozja. Właśnie z tego właśnie powodu patrzę trochę na rocznik. Dodam że nie jestem jakimś pasjonatem motoryzacji, nie mam kanału by sprawdzać np. stan auta od spodu (jak również nie posiadam odpowiedniej wiedzy). Z zewnątrz auto może wyglądać jak nowe a pod spodem rdza.

02 Sie 2015, 14:02

Przed zakupem możesz zapłacić i jechać gdzieś na warsztat/ASO? chyba, i będziesz miał wszystko sprawdzone na "tacy".

02 Sie 2015, 17:08

Szukałbym jeszcze auta które oprócz tego że nie rdzewieje to trzyma cenę bo później się można zdziwić jak dasz 15k a weźmiesz tyle co jest warta masa blachy na złomie

02 Sie 2015, 17:26

to te nowe auta prędzej rdza zeżre bo obecnie firmy w swoich wyrobach stosują tzw. zasadę "postarzania produktu", auta nie mogą zbyt długo służyć bo nie opłaca się to koncernom, poza tym UE w tym momencie stosuje takie normy że coraz trudniej jest ich przestrzegać koncernom motoryzacyjnym, ja bym się nie nastawiała na kupno auta na 10 lat, bo możesz kupić cukiereczka a za chwilę ktoś ci go skasuje (odpukać)

02 Sie 2015, 20:27

Takie A6 C4 ma np. ocynk więc znaleźć nie bite i problem korozji z głowy...

No ale jak chcesz, nowszą możesz kupić Sonate na przykład (18k wzwyż). Też dobre auto

03 Sie 2015, 13:08

szybki napisał(a):Szukałbym jeszcze auta które oprócz tego że nie rdzewieje to trzyma cenę bo później się można zdziwić jak dasz 15k a weźmiesz tyle co jest warta masa blachy na złomie

Tego bym się nie obawiał bo jak mi podejdzie to owszem pójdzie na złom ale ze względu na wiek/stan - będę pewnie jeździł nim aż się da.

Shatanka napisał(a):to te nowe auta prędzej rdza zeżre bo obecnie firmy w swoich wyrobach stosują tzw. zasadę "postarzania produktu", auta nie mogą zbyt długo służyć bo nie opłaca się to koncernom, poza tym UE w tym momencie stosuje takie normy że coraz trudniej jest ich przestrzegać koncernom motoryzacyjnym, ja bym się nie nastawiała na kupno auta na 10 lat, bo możesz kupić cukiereczka a za chwilę ktoś ci go skasuje (odpukać)

Tu jest racja - nawet dwie. Pierwsza sprawa jakość obecnych aut by nim chwilę pojeździć trzeba w miarę nowych, druga sprawa ktoś stuknie (chwilę temu tak musiałem poldera skasować chociaż go lubiłem) i samochód do kasacji

- no ale to już sprawa druga.

Wszystko w sumie bardziej przemawia za starszym samochodem w sumie łatwiejsze w naprawie, jeśli by kupić takie audi nie rdzewieje itp. Z drugiej strony pewnie żonce bardziej by się spodobał nowszy czyli np. Sonate (rozumiem że to o Hyundai-a chodzi) im dłużej myślę tym większy mętlik. Sprawy nie upraszcza również to że praktycznie każdy akceptuję.
Kolega kupił nie dawno "nowy" samochód 3 letni ropniak taki chciał i poszły mu chyba wtryskiwacze czy coś takiego serwis autoryzowany wycenił na 12 tyś. to jakaś paranoja. Auto 100 tys. może miało.

04 Sie 2015, 09:24

Masz W124 z polskiego salonu i z realnym przebiegiem:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

2.2 to bardzo dobry silnik, zapewnia akceptowalne osiągi i nie pali przesadnie dużo.

04 Sie 2015, 09:36

Ja kilka miesiecy jezdzilem citroenem c8 w dieslu. Bardzo wygodne auto. Swietne dla rodziny.

Bede mial teraz takiego citroena c8 benzyna + gaz 2004-2005 rok bardzo ladny srebrny, widac ze zadbany. Zero sladow korozji. Dodatkowo opony zimowe z felgami stalowymi.

04 Sie 2015, 09:46

Zapewne auto kolegi miało 100k tylko na liczniku

Zobacz na przebieg tego Audi

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

04 Sie 2015, 09:53

Koniu napisał(a):Zapewne auto kolegi miało 100k tylko na liczniku
Zobacz na przebieg tego Audi
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] ... 3c4843ad9f

Malutki przebieg, była już E-klasa na Allegro z 2011 z przebiegiem 451 tysięcy.

04 Sie 2015, 22:35

Koniu napisał(a):Koniu napisał(a):Zapewne auto kolegi miało 100k tylko na liczniku Zobacz na przebieg tego Audi [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] ... 3c48

Myślę, że tyle miało bo auto było jeszcze na gwarancji (zrobili to na przedłużonej gwarancji - jemu się udało ale rachunek był na 12 tys.) serwisowane było cały czas. Auto skoda.
Jednak takich "niespodzianek" wolałbym uniknąć dlatego nie szukam diesla.
A propo jeszcze tych np. merców wolałbym nie sedana a kombi lub duży chachback.

Obawiam się starszych samochodów ponieważ samochód który miałem ostatnio miał 21 lat z zewnątrz wyglądał ok od spodu tragedii też nie było a jednak kielich nad amort. przegnił resor wywaliło i szczęście prędkość niewielka nic się nie stało ale wolałbym uniknąć takich "niespodzianek". Mechanik zaspawał mówił że kielich cały był zżarty ale że to gumą zalane i normalnie nie widać więc głowy mi nie daje jak następny. Dodam że silnik ponoć bardzo dobrze działał z zewnątrz trochę korozja już go brała ale nie było tragedii - wyglądał ok z zewnątrz, polonez (10 lat temu przy tym wyglądał jak wrak).
Nie mam zamiaru narażać siebie i rodziny.