REKLAMA
Cześć
Ból głowy, który mam przy wyborze samochodu jest nie do opisania, zewsząd inne rady, a samemu - co tu kryć - jestem samochodowym laikiem. Przeglądałem dotychczas Wasze forum, aż postanowiłem sam poprosić o radę.
Potrzebuję auta głównie do codziennego dojazdu do pracy. Pokonuję ok. 45 km w jedną stronę, więc możemy przyjąć, że samochód będzie pokonywał ok. 100 km dziennie, do tego jakaś dłuższa trasa co drugi weekend. Do wydania mam 15-20 tysięcy.
Zależy mi przede wszystkim na:
- bardzo niskim spalaniu (najważniejszy wymóg),
- pięciu drzwiach,
- aucie bez gazu (garaż podziemny).
Furę chcę kupić na przełomie grudnia i stycznia. Poradzicie coś?
Z góry dziękuję!