kilka lat dojeżdżałem na podobnej trasie (15-20 km w jedną stronę po wioskach, trochę w niedużym mieście (50 tys. mieszkańców, po drodze miałem 3-4 światła)) dwoma autami:
1. Zrobiłem ok 150 tys km Clio II '99 z silnikiem 1.4 75KM. Jak na takie auto, silnik daje radę i jest dość żwawy. Spalanie średnio 6-6,5 l. Jazda normalna, nie szczególnie oszczędna, więc pewien zapas jest, myślę, że można się pokusić o wynik na poziomie 5,5 l, ale to już byłby wyczyn. Ogólnie polecam to auto, bo jest ich dużo na rynku, naprawy i części niedrogie, ogarnie to każdy mechanik. Największa zaleta auta to trwały i oszczędny silnik, wygodne zawieszenie (i w sumie niedrogie). Wady: czasem wariowała elektryka, ale to stara konstrukcja, więc nie wpływa to na eksploatację, po prostu czasem poginęły jakieś podświetlenia deski rozdzielczej, raczej drobiazgi. Nie miałem nigdy poważnej awarii, która unieruchomiła auto, zawsze dojechał na miejsce. Rdza go nie bierze.
Wynik 5 l spokojnie do zrobienia w trasie po polskich krajówkach (czyli 90-120 km/h, każda wioska 70 km/h). W trybie emeryt można zejść poniżej 5 l, ale szkoda nerwów.
2. Corsa B '96 1.2, ok. 30 tys km. Na takich samych dojazdach do pracy średnio 6 l, czyli nieco mniej niż Clio, ale i jazda dużo mniej komfortowa. Ta Corsa miała 45KM, więc o wyprzedzaniu, dynamicznym ruszeniu ze świateł itd. trzeba zapomnieć. Jakby się postarać to można zbliżyć się do 5 l z kawałkiem. Ogólnie auto mniej komfortowe od Clio II (głośniejsze, twardsze) i mniej odporne na rdzę (błotniki, progi, spód). Silnik podobnie trwały jak w Clio, zawieszenie trwalsze. Podświetlenia deski ginęły tak samo jak w Clio
Wydaje mi się, że wynik około 5 l przy małym aucie, małym i prostym silniku jest do zrobienia, ale to jest utrapienie nie jazda. Zamiast maleństwa typu Cuore brałbym coś minimalnie większego (np. Clio, może Punto) i masz autko wygodniejsze i w razie potrzeby lekki zapas pod pedałem. Poza tym robiąc codziennie 21km w jedną stronę daje to ok. 12 tys km rocznie. Różnica w spalaniu 1 l / 100 daje nam 120 litrów rocznie, 10 litrów miesięcznie. To jest 50-60zł na miesiąc. Nie zauważysz tej oszczędności, a namęczysz się z beznadziejnym autem.
Moja propozycja: małe auto, silnik min 1.3 l, min. 70 KM. Będzie tanio i wygodniej.