28 Wrz 2022, 14:18
Tylko, że taki TFSI ma w serii blisko 200km a ja jak mówiłem nie szukam auta w którym będę zmieniał wtryski, turbo, sprzęgło obijał kevlarem byle wyciągnąć z niego +400km żeby później nakleić sobie nalepkę z wydrukiem z hamowni i pokazywać na zlotach. Bo gdzie teraz można wykorzystać w pełni 150km a co dopiero 200+
Chodzi mi o auto do w miarę przyjemnego przemieszczania się z jakimś potencjałem na przyszłość bo nie chcę za jakiś czas sprzedawać auta tylko chwilę nim pojeździć i zrobić trochę pod siebie.
Co do modyfikacji to prawda, że nie warto ale czy kupno auta za więcej niż 5 tyś jest opłacalne? Czy dam 5/10/20/3/100 w każde trzeba zwykle coś włożyć. Najlepiej to kupić za 5 tys jakiegoś Francuza byle nie gnił za drugie 5 zrobić remont auta i jeździć przez następne 15 lat 12./1.4 benzyną, ale co to za jazda, kupiłem już auto za 3tys, przez ostatnie 4 lata dołożyłem do niego 1.500zl i zrobiłem prawie 60tys przebiegu, ale jazda nim np w trasę to męka bo nie dość, że ledwo do 140 dobija to głośno w środku a przejeżdżając obok TIRa jest uczucie jakby chciał Cię zdmuchnąć z drogi. Co do felg, chińskich nie chcę, ale np Felgą od Cupry w ładnym kolorze bym nie pogardził a 225/45/17 jakoś nie są drogie opony aby kupować chińskie od razu a większych felg nie chcę. Mam audio poskładane na GroundZero, Rockfordzie i Hertzu, ale jedną z pierwszych modyfikacji jakie mnie czekają to większy alternator, bo seryjne 150a tego nie mogły uciągnąć w poprzednim aucie.