Auto na trasę do 25 tysięcy

23 Sie 2017, 18:51

szybki napisał(a):(posiadałem s8 v10)

można powiedzieć, że miałeś Lambordżini

W220 jest w miarę bezpieczna po lifcie, bo niby ogarnęli tego Airmatica i blacharkę, ale to budżet większy.
Jeśli chodzi o Merca to najlepszy będzie... 300c, bo to miks w210 i w211

23 Sie 2017, 18:54

Co do moich przemyśleń to tylko pytanie skąd tak niska cena tego auta. U mnie w rodzinie była jedna D3 4.2 tylko z dieslem i poszła do ludzi z przebiegiem ponad 450 tyś (kupiona w salonie). Nigdy się nie zepsuła, ale była na bieżąco serwisowana w ASO a potem u ludzi którzy znali to auto na wylot. Gdyby nie ropaniak pod maską dziś nie byłoby tematu. Chcę kupić auto które mnie nie zabije finansowo, a będzie fajnie jeździło w trasie i będzie mało awaryjne. Jeśli oznacza to zakup samochodu niższej klasy to ok, ale pamiętajcie, że bardzo cenię sobie wygodę i dynamikę podczas jazdy. Samochód może być nie najpiękniejszy, ale ma być duży i wygodny. Atutem będzie przyjemny gang silnika, ale to sprawa drugorzędna. Najważniejsza jest bezawaryjność, wysoka kultura pracy przy większych prędkościach, dobra dynamika oraz trwałość. Celowałem w klasę premium bo w niższych klasach ciężko jest znaleźć auto z dużym o wolnossącym silnikiem benzynowym. Większości aut bez doładowania to nie duże pojemności z mocą ok. 200 km, a mocniejsze wersję mają doładowanie. Poza tym dla samochodu klasy premium prędkość autostradowa (lub większa) to żaden wyczyn i auto sobie '' płynie'' podczas jazdy. Często mam okazję przejechać się po zagranicznych autostradach gdzie są inne limity a jazda autem przy 4000 rpm lub więcej jest po prostu męcząca.

23 Sie 2017, 19:20

Może Nissan Maxima lub Hyundai Sonata/Kia Magentis? Hyundai bardzo wygodne auto, taki tapczan na kołach

23 Sie 2017, 19:27

Nissan jest fajną opcją. Nawet brałem go wcześniej pod uwagę bo bardzo lubię japonskie auta i jako posiadacz auta z wyspy kwitnącej wiśni bardzo cenię sobie ich bezawaryjność. Kia i Hyundai raczej odpadają.

23 Sie 2017, 22:14

Na razie na placu boju z proponowanych przez was zostały: Honda Legend, Volvo S80, 300C, Nissan Maxima i oczywiście Lexus GS300 lub 430. Możecie opowiedzieć mi o każdym z nich po troszeczkę: dynamika, awaryjność, osiągi, serwis i korozja. Serce i wzrok podpowiadają mi Volvo, ale tutaj bym musiał zrezygnować z silnika bez turbo (2.9 biturbo) i skrzyni automatycznej (czytałem, że to bolączka tego modelu). Rozum natomiast podpowiada mi żebym szukał Japończyka. Jeśli ktoś znajdzie czas, lub posiada/ł któryś z tych aut proszę o opinię. Temat nie jest bardzo pilny, jednak nie jest też bardzo odległy w czasie (max pół roku). Mam więc czas na zbieranie informacji i szukane ładnego egzemplarza.

23 Sie 2017, 22:22

Moj faworyt 300c za silnik i wygląd ale od reszty kolegów faworytem będzie lexus. Ja się nie wypowiem bo nie miałem z nim za wiele do czynienia

24 Sie 2017, 07:21

Jeśli chodzi o Hondę Legend to na forum Hondy (podkreślam) spotkałem się z opiniami, że to auto dla fanów marki, bo większy prestiż oraz niższy serwis będzie w... Lexusie. Np. amortyzatory do Hondy są tylko w ASO i są drogie.

24 Sie 2017, 08:02

Wiem, że zaraz się wszyscy na mnie rzucicie z furią, ale szczerze mówiąc nie widzę tego "prestiżu" w GS mk2 - wygląd z pewnością nie zrobi na nikim wrażenia, chyba, że negatywne (chyba nie tylko mi to auto kojarzy się z Lanosem). Owszem, samochód jest trwały (chociaż koledze trzylitrówka żarła olej jak głupia, pompa hamulcowa padła dwa razy, no i cały czas było coś do zrobienia w zawieszeniu), ale trzeba przyzwyczaić się do ospałej - w porównaniu do europejskiej konkurencji premium - pracy skrzyni biegów, zawieszenie nie porywa - po prostu "jest" (Mercedesy są bardziej komfortowe, a Audi/BMW bardziej sportowe), spalanie 3.0 223KM to minimum 17 l./100km w mieście (tyle paliło to kumplowi, auto serwisowane do samego końca w ASO), design wnętrza taki sobie - tworzywa kokpitu są zwyczajnie brzydkie, trudno ustawić wygodnie fotel, brak składanej kanapy z tyłu. Zgadzam się z Wami, że europejskie premium są bardziej awaryjne, ale nie jestem przekonany co do tego, że klientom premium wymieniającym auta często nawet przed zakończeniem gwarancji zależy właśnie na bezawaryjności. Jak szukamy komfortu, prestiżu, świetnych materiałów wykończeniowych czy nowinek technicznych (tzw. bajerów) to sorry, Lexus jest daleko za BMW, Audi czy MB (i piszę to pomimo tego, że nie cierpię tych marek).
Honda Legend nie udaje, że jest premium - to po prostu świetnie wykonana limuzyna marki popularnej.

24 Sie 2017, 08:44

Tylko znalezienie zadbanego BMW czy Mercedesa będzie trudne, w przeciwieństwie do Lexusa.

24 Sie 2017, 08:55

Ossy napisał(a):Tylko znalezienie zadbanego BMW czy Mercedesa będzie trudne, w przeciwieństwie do Lexusa.

Skąd taki pogląd? Właściciele Lexusów to jakaś nadzwyczajna kasta ludzi?

Każdy jeden wydaje ostatni grosz na dopieszczanie swojego auta? I odwrotnie - każdy właściciel BMW/MB to biedny burak? Błagam, nie generalizujcie.
Na otomoto jest 25 ogłoszeń GS-ów mk2, z czego większość to komisy i osoby prywatne typu "perfekcyjny stan ze Szwajcarii". Nie muszę pisać jak licznie w ogłoszeniach jest reprezentowane BMW czy MB - jak dodamy do tego auta klubowe, forumowe to okaże się, że wybór jest dużo większy niż w przypadku egzotycznego w naszych warunkach Lexa.

24 Sie 2017, 09:53

Hondziarz 100% się z Tobą zgadzam z tym co powiedziałeś.

24 Sie 2017, 10:58

hondziarz napisał(a):Skąd taki pogląd? Właściciele Lexusów to jakaś nadzwyczajna kasta ludzi?

Ja to widzę w ten sposób - właściciele Lexów i ludzie szukający tych samochodów nie wybierają ich przypadkowo bo po prostu są wtajemniczeni w temacie i wiedzą czego szukają. Wiedzą również co oferują te auta i za co tyle płacą (m.in. nietuzinkowość,trwałość,wyciszenie,wykończenie,niski spadek wartości).

hondziarz napisał(a): I odwrotnie - każdy właściciel BMW/MB to biedny burak?

Oczywiście nie wszyscy,ale jest również spora ilość takich ludzi.
Wystarczy spojrzeć ile teraz jeździ po Polsce "anglików" z czego większość to BMW/MB/Audi. Wczoraj widziałem e46, przedwczoraj ze trzy Audi, a tydzień temu MB (wszystkie "angole") nawet sąsiad niedawno kupił Volvo też "anglika". Wg mnie jakby było ich stać to kupiliby z kierownicą po lewej stronie bez kombinacji.

hondziarz napisał(a):Na otomoto jest 25 ogłoszeń GS-ów mk2, z czego większość to komisy i osoby prywatne typu "perfekcyjny stan ze Szwajcarii". Nie muszę pisać jak licznie w ogłoszeniach jest reprezentowane BMW czy MB - jak dodamy do tego auta klubowe, forumowe to okaże się, że wybór jest dużo większy niż w przypadku egzotycznego w naszych warunkach Lexa.

Zgadza się, ale należy podkreślić, że sporo Lexów sprzedaje się nawet bez wystawienia ogłoszenia do netu. W ostatnim czasie było kilka ciekawych ofert gs-ów mk2 i sprzedały się na pniu.
BMW/MB jest więcej, ale na oględziny przyjadą głównie typowi Janusze biznesu,którym będą przeszkadzać rysy na zderzaku czy wgniotka na błotniku, a na końcu powiedzą "No wie Pan można kupić taniej".

24 Sie 2017, 11:09

hondziarz napisał(a):Honda Legend nie udaje, że jest premium - to po prostu świetnie wykonana limuzyna marki popularnej.

wyjaśnij co dla Ciebie oznacza "świetnie", bo tu się pojawia, a Lexus ma plastiki rodem z Kii

Branie oleju w 2jz (przy niby to serwisowanym w ASO pewnie właśnie ze Szwajcarii) przy braku info o problemach olejowych Audi/BMW/MB.

velcapone idealnie podsumował to czego NIGDY nie zrozumie docelowa klientela Audi/BMW/MB.

P.S. I co kogo obchodzi co komu się podoba (wygląd, brzydota, design). To nie są argumenty, bo nie każdemu dogodzisz. To auto nigdy nie było robione pod gusta Europejczyków, bo nasz rynek to jakiś margines w tworzeniu aut.

24 Sie 2017, 11:15

Ale dobre i zadbane BMW też można kupić... Tylko cena będzie wysoka. Dobre E46 to nie 10-12 tyś, a bliżej 20 tyś. I ceny oraz dostępność takich egzemplarzy nagle zbliżają się do Lexusa, mało ich, są drogie i schodzą na pniu.
Lexus jest zbyt mało znany i egzotyczny, dlatego nie ma ich dużo, tanio i zajechanych. Ktoś kto kupuje Lexa nie planuje palić gumy pod Tesco, bo nie musi nikomu niczego udowadniać.
BMW zniszczyła mentalność kierowców, bo to dobre auta, ale ludzie je niszczą.

24 Sie 2017, 11:18

galakty napisał(a):Lexus jest zbyt mało znany i egzotyczny

i tu jest ukryta kolejna zaleta - polski cebulak pomyśli "pewnie części drogie... kupie sobie Audi/BMW/MB, bo tam na szrocie czy na allegro wszystko kupię". Sama egzotyka odstrasza "przedsiębiorczych inaczej".

Auto na trasę do 25 tysięcy

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum