Witam! Jest to mój pierwszy post na tym forum, wiec proszę o łaskę, jeśli złamię jakąś zasadę
![Szczęśliwy :D]()
.
Szukam auta dla mojego ojca - myśliwego, które jeździłoby 50% w mieście 25% w bardzo lekkim terenie i 25% w trasie. Mamy dość poobrywanych plastików, zahaczania miską, jechania 5 km/h, bo inaczej przedziurawilibyśmy podłogę, 10 cm kamyczkiem. Czego od auta oczekuję:
-napęd 4x4
-duży prześwit
-koniecznie diesel (uparł się, całe życie jeździł dieslem i nie da się zmienić jego zdania, "diesel i już!")
-małe spalanie (max. 8,5-9,5 na mieście)
-bezawaryjność
-rocznik nie starszy niż 2004-2005
I to w sumie tyle. Maksymalny budżet to 25 tysięcy złotych. Nie zależy nam na jakichś świecidełkach, chodzi głównie o praktyczność i bezawaryjność. Nie ma to być jakieś auto rodzinne, ma być dla 2 osób, z możliwością zabrania 3ciej.
Zastanawialiśmy się nad:
Suzuki Grand Vitara I - zbyt toporna, lata jej świetności minęły, ciężko znaleźć dobrą okazję, okropnie mały bagażnik, nie wiem czemu, ale strasznie mu sie podoba.
Nissan X-Trail I - zbyt wielki, nie chce się do niego przekonać, uważa, że będzie palił 15l na mieście, po prostu go nie polubił, ciężko znaleźć dobrą okazję.
Toyota RAV4 - auto ok, tylko drogie w utrzymaniu i jak coś się zacznie sypać, to wszystko się sypie.
Skoda Yeti - zbyt duża cena
Suzuki SX4 / Fiat Sedici - autko okej, wszystko idealnie, jest w pobliżu, jedyny minus to odrobinę za mały bagażnik - trzeba by było dokupić box na dach.
Co wy byście polecali? Jak zauważyliście, szukamy małego, sprawdzonego, suva/crossovera.
Z góry dziękuję
![Wink ;)]()