18 Gru 2022, 14:13
Witam, przechodząc do sedna, ponieważ bardzo zależy mi na czasie. Posiadam hyundaia getza 1.1 z 2003 roku w gazie. Auto przez 8 lat sprawowało się bez zarzutu dopiero jakieś 3-4 tygodnie temu samochód zaczął poszarpywać na gazie i gasnąć na zimnym np. podczas wyjeżdżania z garażu. Pojechałem do gazownika, bo myślałem, że jest z tym problem, coś wyregulował, wymienił filtr i powiedział, że może być do wymiany parownik. Minęły z 2 tygodnie przyszły mrozy i samochód po odpaleniu na zimnym chyba zaczął chodzić na 3 gary nawet na benzynie prychać, dusić się, spadać z obrotów i gasnąć. Pomaga przegazowanie i kilkukrotne odpalenie. Czasem z wydechu słychać taki dziwny odgłos, wypluwa jakieś brudy i dymi, czego nigdy nie robił. Po jakimś czasie zaczyna chodzić, ale nierówno. Wymieniłem czujnik temperatury płynu, bo wyczytałem, że to może być problem — nic nie dało. Jutro jadę po świece (które zawsze wymieniam co 20 tysięcy) i przewody, które przejechały już na gazie 110. Co jeszcze mogę zrobić sam tanim kosztem? Pobliskie serwisy mają terminy na za dwa tygodnie a mi potrzebne auto do pracy. Dodam, że od jakiegoś czasu zaczął dużo spalać i tracić moc. Aha i jeszcze wymieniłem 2 tygodnie temu akumulator, bo nie chciał odpalać, pomogło na dwa dni. Pasek alternatora też piszczał (może ma to jakieś znaczenie).
Z góry dzięki