REKLAMA
Witajcie,
mam problem, mąż sprowadził auto z Holandii, mamy fakturę zakupu, z ceną auta i kwotą za export , fakturę za niemiecki brief na EU, dokument z rdw, ksero dowodu rejestracyjnego i jeszcze jedno ksreo mówiące o rodzaju pojazdu. Problem polega na tym, że holenderski sprzedawca poinformował męża po zakupie auta, że jest w Holandii podatek od luksusu (zwany też podatkiem królowej) i musi dopłacić 500 euro, niestety na stronie internetowej nie było takiej informacji ani przed zakupem nikt go o tym nie poinformował i nie był na coś takiego przygotowany, wtedy sprzedawca zaproponował mu, że za 150 euro wystawią niemiecki brief i wyślą dokumenty pocztą. Auto było zakupione 29,08,2016, papiery miały przyjść za tydzień tj. 05,09, czekaliśmy do 09,09 i napisaliśmy maila do człowieka, który finalizował zakup, bez odzewu, mąż od 14,09 do dziś dzwoni codziennie ale albo mówią zadzwoń jutro po 16, już wysyłamy ale zadzwoń jutro, a dziś powiedzieli, że oddzwonią i nic, mąż próbował się skontaktować ale brak odzewu. Mam pytanie i prośbę może ktoś z forum miał podobny problem i może pomóc.
P.S. przepraszam za błędy i pozdrawiam