Joter napisał(a):Van fajna rzecz, ale radziłbym się zastanowić czy faktycznie potrzebna na codzień. Jeśli te dłuższe wyjazdy zdażają się 2 x rok to van jest zbędny. Lodówek, pralek czy szaf raczej tez nie wozimy co miesiąc. Szurające kombi to raczej pytanie co oni tam tyle naładowali i po jaką cholerę.
Znam rozpasanie kierowców ciężarówek. Jak zejdzie z siodła w skakance to wszystko za małe, a już na pewno za niskie
Tylko czy takie auto jest potrzebne jest do codziennego użytku.
Z drugiej strony utrzymanie Sharanki czy Zafiry nie odbiega zbytnio od dużego kombi, a,likwidując 3 rząd wiele sie zyskuje. Poza tym są jeszcze obrotowe fotele, które bardzo pomagają w kontakcie z małym pasażerem z tyłu.
Nie mówiłem że codziennie się kupuje pralki. Ale ja osobiście jestem zdania że jak kupować auto pojemne to warto kupić większe bo jak wozimy powietrze to nie pali nic więcej, a OKAZYJNIE można przewieść coś większego. A w przypadku mniejszego auta nie mamy takiej możliwości. Z kolei gabaryty takiego vana jak wspomniany sharan nie odbiegają zbytnio od wymiarów przeciętnego sedana czy kombi.
Czy vany palą więcej to zależy, kombi też możesz wybrać z większym lub mniejszym silnikiem.
Na upartego to i maluch jest pakowny, ja osobiście ładowałem do tico taczkę, 5 worków cementu 3 rolki papy, ale o wiele łatwiej przyjemniej takie rzeczy było by załadować do np voyagera który ma ładowność bodajże 1200kg.
W vanie jest lepiej wykorzystana przestrzeń, tak jak w kombi masz silnik z przodu i właściwie ta maska to 1-1,5m zmarnowanej przestrzeni tak w vanie maskę masz krótszą a za to więcej miejsca w środku.
A do kombi naładowali tyle ile było im potrzebne, i właśnie to jest ta okazyjna sytuacja dla której ta przezorność pokazuje swoje plusy
Ja nie jestem zwyczajnie zwolennikiem półśrodków, jak auto to albo małe albo duże. Albo seicento albo grand voyager. Bo takie kombi ni to małe żeby łatwo parkować, ni to szybkie, ni oszczędne, ni pakowne. Tak w zasadzie to nijakie
Ale żeby nie było, że szerzę herezję to podkreślam że to moje subiektywne zdanie nikt się nie musi z tym zgadzać, poza tym kolega słusznie zauważył, że o modelach sobie możemy dyskutować a i tak kupuje się okazję
Pozdrawiam!