Odnośnie e30 napisałem obszernie kilka postów wyżej:
Siedze od dawna w temacie klasyków, youngtimerów z tego względu, że gardzę współczesną, tandetną i plastikową motoryzacją.
Może będę trochę stronniczy bo e30 uważam za cud motoryzacji ale właśnie ten samochód polece, dla osoby z niezbyt zasobnym budżetem. Niżej napiszę dlaczego e30 a nie coś innego w tym budżecie
![Wink ;)]()
Polską motoryzację odrzucił bym na przedbiegach... Z tego względu, że Polacy NIGDY nie wyprodukowali udanego samochodu. Użytkowanie poldka czy dużego fiata na co dzień jest upierdliwe. Są to relikty przeszłości w jak najbardziej negatywnym tego słowa znaczeniu. Nie twierdze, że odpicowany fiat 125 nie ma uroku bo zapewne ma... ale apetyt rośnie w miarę jedzenia... a konkretne przeróbki tego samochodu to ciągła droga pod górkę... i i tak nie będzie dobrze.
Co do audi 80... niby powoli zaczyna uchodzić za klasyka. Niewątpliwie trwały, porządny ale klimatu w nim brak, dobrych silników dających radość z jazdy również nie uświadczysz a i wygląd takiej 80 jeszcze nie jest jakiś super retro. Na dodatek ceny 80 wcale nie idą do góry, nawet zadbane wersje coupe nadal schodzą za śmieszne pieniądze.
Co do audi V8, jest ich mało, zadbane są drogie. Niestety zadbanych prawie nie ma a jak przyjdzie do remontu to niestety końca nie widać. Części zaczyna brakować, silniki drogie w naprawie a nadwyżka elektroniki w tak starych samochodach utrudnia sprawę.
Teraz przejdę do BMW...
![Mr. Green :mrgreen:]()
Najlepszy wybor e30
![Szczęśliwy :D]()
Mimo lat dostępność części bezproblemowa. Elementy blacharskie, nowe nadal nie drogie. Bez problemu kupisz błotnik, próg itd. A i z używanymi częściami blacharskimi takimi jak kawałki podłogi, ćwiartki itp nie ma najmniejszego problemu. Jak chodzi o podzespoły mechaniczne też jest super bo części tanie i ogólnodostępne. Niewesoło zacznie się robić gdy rozpocznie się poszukiwania rarytasów... takich jak oryginalne halogeny, lampy black hella, skórzane fotele sportsitze czy oryginalna kierownica m tech 2 a nawet i 1. Ceny takich rarytasów są juz kosmiczne i drożeją z miesiąca na miesiąc.
E30 nawet w wersji ,,cywilnej" potrafi dostarczyć mega radochę z jazdy przy jednoczesnym prawdziwym retro stylu. Jazda na co dzień nie jest upierdliwa choć wygodą e30 ustępuję trochę nowszym samochodom.
W Twoim budżecie skupił bym się na jakiejś wąskiej lampie z silnikiem 1.8 a nadwyżkę budżetową przeznaczył bym na remont blacharski. Prawda jest taka, że 99% e30, które remontu jeszcze nie przechodziły wymagają go w mniejszym lub większym stopniu. Obraz zniszczeń przeważnie ukazuje się po wymontowaniu wykładziny z kabiny, po odkręceniu plastikowych zakoli, po zdarciu drucianą szczotą wielu warstw bitexu i innych smolideł
![Mr. Green :mrgreen:]()
Jak porządnie zrobisz blachę a samochód zachowasz w oryginale to będzie drożał z miesiąca na miesiąc, już teraz zadbane egzemplarze są bardzo drogie i nic nie zapowiada, żeby tendencja wzrostowa się nie utrzymała. Jak w międzyczasie wpadnie jakaś większa kasa to zawsze można pomyśleć o jakimś porządnym swapie tylko w egzemplarzach zachowanych w oryginale trochę szkoda swapować. Na pewno radość po swapie na jakieś R6 będzie ogromna.
Miałem wiele e30, przechodziłem też kapitalny remont blacharski mojego cacka i wiem jedno, koszty takiej zabawy prawie zawsze są 2x większe niz początkowo się zakłada. Ale warto zainwestować raz a później cieszyć się prawie niezniszczalnym samochodem...
fish6666 napisał(a):ogolnie to czytaja wszelkiego rodzaju fora dochodze do wniosku ze ;
- mlody klasyk to nie auto na codzien
- wiec moj budzet topnieje o jakies 5-6 tys ze wzgledu na wozidlo do pracy:)
- nikt nie powiedzial mi jeszcze co z tym sciroco?:P
- a co z w 124 coupe jak sadzicie nadaje sie??:) ale tylko wersja z 3.0l:) czy jeszcze jakies znacie godne ppolecenia?:)
Młody klasyk to jak najbardziej samochód na co dzień, mało tego o ile jest w DB stanie i nie gnije to będzie żywotniejszy od nowych samochodów nawet kilkukrotnie.
Co do scirroco, oglądałem kilka, wszystkie mniej lub bardziej zgnite i poszpachlowane... niby klasyk ale silniki bez rewelacji, prowadzenie bez rewelacji, nie przekonał mnie ten samochód.
W124 super extra jednak w użytku codziennym problemem może być brak możliwości zagazowania. Tzn. zagazować można ale jak na tym gazie będzie się sprawował to już inna sprawa.